Większość z ogłoszonych na ten rok przez Zarząd Inwestycji Miejskich planów to zaległości lub kontynuacje rozpoczętych już robót z roku ubiegłego. Wśród nich znalazły się m.in.: budowa brakujących odcinków ulicy Nowotargowej (od Tuwima do Piłsudskiego) oraz Nowowęglowej (od Wierzbowej do Wydawniczej), al. Kościuszki, Składowa, Knychalskiego, Lindleya, modernizacja ulic na Starym Polesiu czy dokończenie budowy ronda na skrzyżowaniu Konstantynowska - Juszczakiewicza.
Jedną z niewielu nowych inwestycji ma być projekt "Tramwaje dla Łodzi". Zgodnie z planem do 2022 roku wymienionych ma zostać 11 km szyn. Ponadto miasto zamierza kupić 30 nowych tramwajów i zmodernizować zajezdnię Chocianowice. Wartość całego projektu Zarząd Inwestycji Miejskich wyliczył na 675 mln zł. Dofinansowanie ma wynieść 411 mln zł. Jeśli wszystko przebiegnie zgodnie z planem w tym roku prace mogłyby rozpocząć się na Śmigłego-Rydza i Dąbrowskiego (poza skrzyżowaniem, które jest w trakcie przebudowy).
W tegorocznych planach nie ma jednak kilku istotnych inwestycji, które od lat są łodzianom obiecywane. Czego brakuje?
W ramach budowy obwodnicy Nowosolnej i dojazdu do autostrady A1 władze miasta zapowiadały przedłużenie ulicy Puszkina. Nowa trasa miała zaczynać się przy skrzyżowaniu ulicy Brzezińskiej z A1. Utworzyć wschodnio-południową obwodnicę Nowosolnej i połączy się z ulicą Pomorską. Następnie odbić dalej na południe i przejść nad torami kolejowymi w kierunku ronda Inwalidów.
rd
Pod koniec 2015 roku ogłoszono przetarg na przygotowanie dokumentacji dla tej inwestycji. Miała być ona gotowa w połowie tego roku. Nie wiadomo jednak czy droga ta w ogóle powstanie. - Trasa ta została wpisana do projektu Expo 2022 - mówi Hanna Zdanowska, prezydent Łodzi.
To oznacza, że przyszłość drogi zależy od tego, czy Łódź nie wygra starań o tę międzynarodową wystawę.
Nieco ponad rok temu ogłoszono również przetarg na przygotowanie dokumentacji dla wydłużenia trasy Górna, która obecnie łączy ul. Pabianicką ze Rzgowską. Droga docelowo miała prowadzić do autostrady A1 (węzła Romanów). - Jeśli wszystko przebiegnie zgodnie z planem prace rozpoczną się w drugiej połowie 2017 roku - zapewniali wówczas urzędnicy.
Drogi jednak w tegorocznych planach inwestycyjnych nie ma i nie wiadomo kiedy brakujący siedmiokilometrowy odcinek powstanie. - Wszystko będzie zależało od pieniędzy - słyszymy w magistracie.
W planach na ten rok nie ma również przebudowy Strykowskiej, o której także mówi się od lat. Według wstępnych koncepcji ulica ta miała mieć po dwa lub nawet trzy pasy ruchu w każdym kierunku. Okoliczni mieszkańcy nie zgadzali się jednak na takie rozwiązanie i grozili blokadami.
Urzędnicy zlecili przygotowanie nowego projektu. Według niego droga ma przebiegać w obecnym śladzie, a kierowcy nadal będą mogli jeździć po jednym pasie ruchu w każdym kierunku. Jej projekt został już uzgodniony i wkrótce powinny rozpoczynać się prace. - Realizacja tej trasy będzie zależała od środków jakimi będzie dysponowało miasto w kolejnych latach - przyznaje Grzegorz Nita, dyrektor Zarządu Inwestycji Miejskich.
Kolejnym projektem, który ugrzązł w magistracie jest przebudowa ulicy Szczecińskiej. Droga ta jest o tyle ważna, że to właśnie m.in. nią zaplanowano dojazd do drogi ekspresowej S14 (zachodniej obwodnicy Łodzi), której budowa ma rozpocząć się jeszcze w tym roku.
Zgodnie z przygotowana dokumentacją ul. Szczecińska na odcinku od Aleksandrowskiej do okolic ulicy Rąbieńskiej miała mieć dwie jezdnie po dwa pasy ruchu. Na dalszym fragmencie - od Rąbieńskiej do Pancerniaków - jedną jezdnię o dwóch pasach ruchu (po jednym w każdym kierunku). Na realizację tych projektów również nie ma jednak pieniędzy.
Kolejnym dojazdem do S14, którego budowa również powinna się już zaczynać, miało być tzw. przedłużenie al. Włókniarzy. Według planów droga miała odbijać od Włókniarzy na północ między ulicami 11 Listopada a Agatową i dalej Opalową. Potem przejść nad projektowaną ulicą Brukową i torami kolejowymi, a następnie bezkolizyjnie przeciąć ulicę Sianokosy. - Droga ta również jest wpisana w projekt Expo. Sami jej nie zrealizujemy ponieważ według projektu jej fragment przechodzi przez gminę Zgierz, która nie ma pieniędzy na jej budowę - tłumaczy Zdanowska.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze