Ze zbiorów Archiwum Państwowego w Łodzi
1 z 10
Szpital św. Józefa
Szpital św. Józefa znany jest łodzianom bardziej jako szpital im. doktora Zygmunta Radlińskiego. Kilka lat temu został zlikwidowany. A oddziały przeniesiono do Centrum Kliniczno-Dydaktycznego Uniwersytetu Medycznego przy ulicy Pomorskiej 251.
Wysokiej klasy specjaliści zajmowali się na Drewnowskiej leczeniem chorób narządów ruchu. Historia placówki sięga początków XX wieku. W latach 1911-1913 wzniesiono w tym miejscu nowoczesny szpital dla robotników. Nadano mu imię św. Józefa. Koszt budowy pokryło Towarzystwo Akcyjne I. K. Poznański.
Ze zbiorów Archiwum Państwowego w Łodzi
Na początku I wojny światowej trafiali tu żołnierze z frontu. Pod koniec 1915 roku w Łodzi szalał tyfus. Na mocy decyzji ówczesnych władz miasta chorych leczono w szpitalu św. Józefa. W 1917 roku zmienił się profil placówki. Lekarze w niej zatrudnieni zajmowali się chorobami płuc. Rok później ruszył oddział chirurgiczny.
Ze zbiorów Archiwum Państwowego w Łodzi
2 z 10
Szpital św. Józefa
Podczas II wojny światowej budynek razem z resztkami sprzętu, podlegał Chaimowi Mordechajowi Rumkowskiemu, przełożonego Starszeństwa Żydów w Getcie Łódzkim. W połowie września w tragicznych okolicznościach jego sale opustoszały: trwała Wielka Szpera. Chorych, dzieci i starców wywieziono do obozu śmierci w Chełmnie nad Nerem. Szpital przy ulicy Drewnowskiej zamieniono na zakład niewolniczej pracy, gdzie produkowano pończochy i rękawiczki.
Ze zbiorów Archiwum Państwowego w Łodzi
W czasie wojny budynek został kompletnie zniszczony. Władze Łodzi i lekarze musieli poradzić sobie z brakiem sprzętu i personelu. Kolejni dyrektorzy (dr Józef Komza, doc. dr Edmund Bartkowiak, prof. Henryk Zwierzchowski) dbali o rozwój placówki. Ciekawostką jest fakt, że w 1962 roku otworzono tu szkołę podstawową dla pacjentów w wieku od 3 do 18 lat. Niektóre poważnie chore dzieci spędzały na Drewnowskiej nawet kilka lat. Młodszymi opiekowała się przedszkolanka.
Ze zbiorów Archiwum Państwowego w Łodzi.
3 z 10
Szpital św. Antoniego
Szpital św. Antoniego przy ulicy Przędzalnianej 75 znany jest łodzianom jako szpital im. Karola Jonschera (dziś wejście od ulicy Milionowa 14). Otworzono go 1 września 1884 roku. Było tu 40 łóżek dla robotników pracujących w okolicznych fabrykach. Fundatorem był Karol Scheibler. Ale zmarł zanim zaczęła się budowa. Dzieła dokończył jego syn, również Karol.
Ze zbiorów Archiwum Państwowego w Łodzi.
Budynek zaprojektował Hilary Majewski, znany architekt. Na wyposażeniu znalazł się mikroskop. Przyjmowano w gabinetach elektro- i hydroterapii. W 1910 roku uruchomiono tu jedną z pierwszych w Królestwie Polskim pracownię rentgenowską.
Ze zbiorów Archiwum Państwowego w Łodzi.
Ze zbiorów Archiwum Państwowego w Łodzi.
4 z 10
Szpital św. Antoniego
Od samego początku z placówką związany był doktor Karol Jonscher, jej współczesny patron. Przyjechał do Łodzi w 1873 roku. To on miał namówić fabrykanta do budowy szpitala.
Ze zbiorów Archiwum Państwowego w Łodzi.
Podczas I wojny światowej leczono tu żołnierzy. Od 1919 do 1937 roku budynek dzierżawiło wojsko. Po tym okresie przejęło go miasto. Wtedy nadano mu imię św. Antoniego. Leczono tu na czterech oddziałach: psychiatrycznym, neurologicznym, skórno-wenerycznym i wewnętrznym. Przygotowano 150 łóżek.
Podczas II wojny światowej trafiali tu polscy żołnierze wzięci do niewoli jako jeńcy. W 1951 roku zmieniono patrona. Został nim wówczas doktor Karol Jonscher.
Ze zbiorów Archiwum Państwowego w Łodzi.
Ze zbiorów Archiwum Państwowego w Łodzi
5 z 10
Szpital położniczo-ginekologiczny przy ulicy Sterlinga 14
Porodówka przy ul. Sterlinga ma długą historię. W dwupiętrowym budynku kilkanaście lat przed przed wojną działał szpital.
W 1927 roku przy ulicy Nowo-Targowej (dziś Sterlinga) Żydowskie Stowarzyszenie Niesienia Pomocy Położnicom i Niemowlętom oddało do użytku jednopiętrowy dom frontowy wyposażony w centralne ogrzewanie instalacje wodociągową, elektryczną i gazową oraz windę. Była to nowoczesna porodówka. Kiedy ją otworzono zamknięto starszą placówkę przy ulicy Mikołajewskiej 83 (dziś Sienkiewicza).
W latach 40. była tam chirurgia z onkologią. Ale w kolejnej dekadzie do budynku przeniosła się jedna z klinik położniczych Akademii Medycznej. Działa do końca lat 70. i w 1980 roku przeniosła się do szpitala im. Madurowicza. Szpital przejęło miasto i nadało mu patrona - Ludwika Rydygiera.
Ze zbiorów Archiwum Państwowego w Łodzi
Przez lata porodówkę chwalono za rodzinną atmosferę. Centrum Medyczne im. dr Ludwika Rydygiera jest znane również z bardzo pozytywnego nastawienia do karmienia piersią. W 1995 roku "Rydygier" dostał tytuł '"Szpital Przyjazny Dziecku" przyznany przez Polski Komitet UNICEF w "Baby Friendly Hospital Initiative" czyli światowej akcji upowszechniania karmienia piersią prowadzonej przez UNICEF i WHO. Na konto zasług szpitala trzeba jeszcze zapisać jedyny działający w regionie oddział dla dzieci oczekujących na adopcję.
Ze zbiorów Archiwum Państwowego w Łodzi.
6 z 10
Szpital im doktora Seweryna Sterlinga
Pałacyk u zbiegu ulic Targowej i Północnej (dziś Sterlinga 1/3) zaprojektowali Juliusz Jung i Hilary Majewski, znani architekci. Wzniesiono go w latach 1886-1890. Nadano mu imię Izraela i Leony Poznańskich, ale znany był jako szpital żydowski. Była tu synagoga. Do chorych przychodził rabin. Podawano koszerne jedzenie.
W 1898 roku doktor Seweryn Sterling uruchomił tu pierwszy nie tylko w Łodzi, ale całym Królestwie Polskim, oddział leczenia gruźlicy. W trakcie II wojny światowej szpital został zdewastowany przez Niemców. W 1945 roku zamieniono go na koszary wojskowe. W 1947 roku budynek przejęło miasto. Ponownie otworzono tu szpital, któremu nadano imię Seweryna Sterlinga. Rok później swoją siedzibę znalazł tu Instytut Kardiologii i Kardiochirurgii.
Ze zbiorów Archiwum Państwowego w Łodzi.
7 z 10
Szpital im doktora Seweryna Sterlinga
W historii placówki zapisał się profesor Jan Moll. Powstała tu i rozwinęła się jego szkoła chirurgii. W 1969 roku specjalista przeprowadził tu pierwszy przeszczep serca w Polsce. W 1970 roku zapoczątkował leczenie chirurgiczne leczenie choroby wieńcowej. Dziś pod tym adresem funkcjonuje już tylko Klinika Endokrynologii. Pozostałe oddziały przeniosły się do Centrum Kliniczno-Dydaktycznego Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.
Ze zbiorów Archiwum Państwowego w Łodzi.
8 z 10
Przytułek dla Starców i Chorych
Budynek przy ulicy Dzielnej 45 (dziś Narutowicza 60) zaprojektował Franciszek Chełmiński. W latach 1894-1896 wzniosła go firma Otto Gehliga. Do użytku oddano go rok później.
Otworzono tu Przytułek dla Starców i Chorych Łódzkiego Chrześcijańskiego Towarzystwa Dobroczynności. Wśród pomysłodawców był Juliuszem Heinzel, fabrykant.
Placówka przeznaczona była dla 120 osób. Zazwyczaj brakowało miejsca. W 1899 z inicjatywy doktora Karola Jonschera w specjalnym pawilonie przyjmowano umysłowo chorych. Później przeniesiono ten oddział do Kochanówka.
Mieściły się tu dwie kaplice: katolicka i protestancka, a w głębi posesji porodówka św. Elżbiety. Nad wejściem widniał po łacinie napis "Miłosierdzie rzeczą świętą". Dziś zastąpiono go "Collegium Anatomicum", bo zmieniła się rola budynku. Od 1948 roku jego gospodarzem jest Uniwersytet Medyczny w Łodzi.
W budynku znajduje się niedostępne dla łodzian Muzeum Eksponatów Anatomicznych. Według spisu z 2001 roku na półkach stoi ponad 2000 preparatów. Pierwsze przyjechały do Łodzi w 1803 roku.
Ze zbiorów Archiwum Państwowego w Łodzi.
9 z 10
"Kochanówka"
Szpital im. dr Józefa Babińskiego, zwany "Kochanówką" powstał u progu XX wieku. Był trzecim szpitalem psychiatrycznym, który powstał w zaborze rosyjskim (dwa pozostałe to szpital Jana Bożego w Warszawie i szpital w Tworkach). Otwarcie 100-łóżkowego zakładu nastąpiło w 1902 roku.
Jego pierwszym dyrektorem w latach 1902-1907 został późniejszy profesor psychiatrii w Warszawie - Jan Mazurkiewicz. Kolejnymi dyrektorami szpitala byli między innymi: Witold Chodźko, późniejszy minister zdrowia i Antoni Mikulski, późniejszy profesor psychiatrii w Wilnie.
Dyrektor Mazurkiewicz, skupił wokół siebie zdolną kadrę i uczynił z "Kochanówki" jeden z najpoważniejszych ośrodków ówczesnej myśli psychiatrycznej w Polsce. To w tym szpitalu po raz pierwszy zlikwidowano izolatki dla niespokojnych pacjentów. Dla chorych organizowano majówki, przedstawienia i bale. Odbywały się też tutaj spotkania naukowe.
Ze zbiorów Archiwum Państwowego w Łodzi.
10 z 10
Akcja "T4"
W latach 1939-1941 Niemcy prowadzili akcję "T4". Zamordowali 70 tys. chorych psychicznie, nerwowo i niepełnosprawnych. W tym pacjentów szpitala psychiatrycznego w Łodzi. Zginęło tu blisko 700 osób.
Do zabijania utworzono grupę pod dowództwem Herberta Lange, tzw. Sonderkommando Lange. Dysponowało ono ruchomą komorą gazową, rodzajem naczepy do ciągnika siodłowego. Do takiej ciężarówki można było wprowadzić około 70 osób. Kiedy zapuszczano motor, spaliny ze specjalnie przygotowanej, toksycznej benzyny przedostawały się rurą wydechową do wnętrza naczepy. Gdy samochód dojeżdżał do lasu Okręglik, a być może także lasu lućmierskiego, pacjenci już nie żyli.
Szpital poniósł także duże straty materialne. Całkowicie zniszczono bibliotekę naukową, archiwum akt i księgi chorych. Zdewastowane zostały poszczególne pawilony oraz pracownie.
W styczniu 1945 roku Szpital został przejęty przez Zarząd Miejski w Łodzi. Wówczas wznowiono przyjmowanie pacjentów.
Wszystkie komentarze