Restauracje w Łodzi. Jak zmieniała się kulinarna mapa w 2017 roku [PRZEGLĄD]

ul. Piotrkowska 144

Miniony rok przyniósł duże zmiany dla restauracji Affogato. Lokal przeniósł się z podwórka Piotrkowskiej 90 do narożnej kamienicy przy skrzyżowaniu ul. Piotrkowskiej i Roosevelta. Nowe wnętrza to ponad tysiąc metrów kwadratowych powierzchni rozłożonych na trzech kondygnacjach. Na parterze powstała strefa z barem i sala jadalna na 65 osób. Pozostałe dwa piętra zagospodarowano z myślą o imprezach okolicznościowych, spotkaniach firmowych i konferencjach. Wystrój restauracji nawiązuje do charakteru fabrycznej Łodzi. Odnowiono ceglane ściany i żeliwne kolumny. Dzięki połączeniu niebieskiej farby z rdzawym tynkiem wnętrza kamienicy odzyskały oryginalny kolor. Sercem restauracji jest nowoczesna, 160-metrowa kuchnia podzielona na kilka sekcji. Dowodzi nią Maciej Rosiński, jeden z najbardziej utytułowanych łódzkich szefów kuchni. Obok sezonowych dań ze stałej karty w Affogato od poniedziałku do piątku w godz. 12-16 dostępne jest menu tygodnia w specjalnych cenach. To około ośmiu dań w wersjach mięsnych i roślinnych.

rynek Manufaktury

Przebojem na łódzki rynek gastronomiczny w 2017 roku wdarła się restauracja Whiskey in the Jar. Poznański koncept łączący w sobie amerykański koktajl bar z kuchnią spod znaku burgerów i steków zagościł w ceglanym budynku na rynku Manufaktury. Od wejścia lokal przenosi gości w motocyklowo-rockowy klimat. Wszystko za sprawą oryginalnego wystroju, który przygotowali artyści z Kolektywu Monstfur i Tomasz Górnicki - czołówka polskiego street art-u. Znakiem rozpoznawczym restauracji są JAR-y - autorskie drinki przyrządzane na bazie Jacka Daniel'sa i serwowane w efektownych słoikach. W ofercie jest aż 18 kolorowych kompozycji smakowych. Whiskey in the Jar to także dania amerykańskiej kuchni. W menu króluje wołowina. Flagowymi daniami restauracji są steki i hamburgery. W ofercie jest m.in. polędwica serwowana na gorącym kamieniu, dzięki czemu goście sami decydują o jej stopniu wysmażenia. W karcie odnajdziemy także rostbef, T-bone i antrykot. Jest też siedem rodzajów burgerów - każdy serwowany z autorskim sosem.

al. Piłsudskiego 10

Fani amerykańskiej kuchni mogą odwiedzić także restaurację Wall Street BBQ. Lokal w zeszłym roku dołączył do rozrastającego się w coraz szybszym tempie kulinarnego zagłębia sąsiadującego z urzędem marszałkowskim. Pierwsze, co rzuca się w oczy po wejściu do restauracji, to ogromna rzeźba żółtego byka. Gipsowa figura została odwzorowana blisko w stu procentach na podstawie słynnego posągu Charging Bull, stojącego w pobliżu nowojorskiej giełdy. Specjalnością Wall Street są dania z wyselekcjonowanej wołowiny. Na przystawkę można zamówić tatar wołowy z dodatkiem marynowanych grzybów, ogórka, gorczycy i żółtka. O ile wygląd siekanego mięsa nie powinien nikogo zdziwić, o tyle sposób jego podania już tak. W Wall Street BBQ tatar serwowany jest nie na talerzu, ale w specjalnie przygotowanej do tego celu kości. Na większy apetyt świetnie sprawdzą się burgery przyrządzane na siedem różnych sposobów. W każdym z nich goście odnajdą 200 g wołowiny klasy premium. W karcie Wall Street dostępnych jest także kilka rodzajów steków. Przy zamówieniu można wybrać jeden z pięciu (dla wymagających nawet 12!) stopni wysmażenia.

ul. Traugutta 9

W 2017 roku swoje siły połączyli specjaliści od kuchni ulicznej. W efekcie w ścisłym centrum Łodzi powstała Stacja Street Food. To miejsce odpowiednie zarówno dla mięsożerców, jak i roślinożerców, bo większość dań w karcie ma swój odpowiednik wegetariański. Uliczny klimat tworzy tutaj nie tylko street food-owe menu, ale także sam wystrój. Jego najbardziej charakterystycznym elementem jest ustawiony zaraz przy wejściu szary żuk. Wysłużonego dostawczaka właściciele restauracji kupili na szrocie i przemalowali. Do środka pojazd został wniesiony w częściach i zespawany. Nie ma obaw, że ktoś nim odjedzie, bo pod maską nie ma silnika. Część transportowa została przerobiona na okno do wydawania dań. Za to w kabinie zamontowano nalewaki do piwa. W karcie Stacji Street Food znalazły się dania inspirowane różnymi kuchniami. Goście odnajdą smaki amerykańskie, meksykańskie, tajskie, ale także izraelskie i tunezyjskie. Wśród przykładowych dań można wymienić aromatyczną zupę Tom Yum Ramen, curry przyrządzane w trzech wariantach ostrości oraz autorskie burgery.

ul. Piotrkowska 138/140

W minionym roku do OFF Piotrkowskiej wkroczyła Hiszpania. Wszystko za sprawą nowej restauracji. Nóż to gastronomiczny projekt pod przewodnictwem Rafała Lejmana, absolwenta grafiki i malarstwa łódzkiej Akademii Sztuk Pięknych oraz ojca sukcesu Brush Barber Shop. Nóż zajął pomieszczenia sąsiadujące z Mebloteką Yellow. Opustoszałe wnętrza zyskały zupełnie nowy charakter. Dzięki systemowi przestawnych regałów restauracja jest także sklepem. Znalazły się w nim hiszpańskie oliwy, wina, piwa, przetwory, a także sery i wędliny. W menu goście odnajdą bogatą ofertę hiszpańskich przekąsek tapas i pincho. Na start można zamówić m.in. smażone sardynki w migdałowej panierce i panko lub grillowane krewetki z oliwą pietruszkową. Wśród dań głównych dostępna jest m.in. estofado de frijoles, czyli hiszpański gulasz z czarnej fasoli, cukinii i oliwek oraz polędwica z dorsza atlantyckiego z dodatkiem słonych ziemniaków papas arrugadas i sosu mojo verde. Hiszpańską ucztę można zakończyć słodkimi churrosami lub kremem katalońskim.

ul. Piotrkowska 217

O nowe miejsca wzbogaciło się także podwórko przy Piotrkowskiej 217. Pod koniec roku otworzył się tam King Kong, restauracja specjalizująca się w kuchni tajskiej. Zgodnie z założeniami twórców marki goście, przekraczając próg restauracji, wchodzą do azjatyckiej dżungli. W środku można poczuć się jak w opuszczonym domu ukrytym w gąszczu tropikalnej przyrody. Autorom koncepcji nie chodziło o to, żeby wszystko było fabrycznie nowe, ale by tworzyło spójny klimat i atmosferę. Sufit opleciono sztucznymi roślinami i konstrukcjami z bambusa. Na środku ustawiono surowe bale ponadstuletniego drewna przywiezione z dawnych łódzkich hal fabrycznych. Menu King Konga opracowała Magda Klimczak, autorka bloga Dare to Cook i łódzka fotografka kulinarna. W karcie kryje się potężna dawka tajskiej kuchni. Od przystawek, przez zupy, dania główne, aż po desery i napoje. Wszystko jest inspirowane smakami Tajlandii. Są potrawy z tradycyjnej, domowej kuchni, jak chociażby curry i aromatyczne zupy, ale także - jak przystało na Piotrkowską 217 - specjały azjatyckiego street food-u.

ul. Piotrkowska 217

W 2017 roku na gastronomicznej mapie Piotrkowskiej 217 zadebiutowała także restauracja Chill Bistro&Bar. Lokal to połączenie restauracji i koktajl baru. Szefem kuchni jest Przemysław Wieloch, kucharz z 20-letnim doświadczeniem i jeden z autorów prezydenckiej książki kucharskiej "Wykwintna kuchnia polska". - Chill to miejsce gdzie nie trzeba się spinać. Goście dostają dania na poziomie dobrej restauracji, ale nie muszą przychodzić w garniturach. Jedzenie musi być smaczne i sprawiać przyjemność - przyznaje Wieloch. W karcie Chill znalazły się autorskie dania kuchni europejskiej bazujące na produktach od lokalnych dostawców. W ofercie restauracji są również lunche przyrządzane codziennie według nowych pomysłów szefa kuchni.

ul. Piotrkowska 90

W minionym roku do restauracyjnego grona ulicy Piotrkowskiej dołączyła także Agrafka. Lokal zajął pomieszczenia zabytkowej kamienicy "Pod Harpiami" przy Piotrkowskiej 90. Nowi gospodarze odmienili wystrój dawnego klubu Elite Whisky & Cigar. W miejsce humidoru (przeszklonego pomieszczenia do przechowywania cygar) powstała otwarta kuchnia. W przestronnym pomieszczeniu ustawiono drewniane stoły i krzesła. Wyeksponowano industrialne elementy, m.in. masywne filary, kratownice zawieszone pod sufitem i schody prowadzące na antresolę. Na jednej ze ścian odsłonięto oryginalną cegłę. Drugą zdobią plakaty firmujące łódzkie wydarzenia. Karta restauracji została skomponowana pod różne potrzeby gości. Dzień można rozpocząć od śniadaniowego menu serwowanego w tygodniu do godz. 12 (w weekendy do godz. 13). W menu głównym znalazło się pięć rodzajów burgerów oraz przysmaki kuchni włoskiej, m.in. klasyczna carbonara i aglio olio. Na większy apetyt można skusić się na jedną z kilku rodzajów pizzy przyrządzanej w rozmiarze 32 cm na bazie włoskich składników.