Fot. Małgorzata Kujawka / Agencja Wyborcza.pl
Pączkowe zmagania
Pączek to niby nic wielkiego: trochę mąki, żółtek, cukru, drożdży i olejku - do tego nadzienie i odpowiedni lukier. Właśnie jednak to, że na pozór upieczenie pączka nie jest trudne sprawia jednak, że w tej sztuce tak bardzo liczą się niuanse.
Pączki ocenialiśmy w pięciu kategoriach: wygląd, zapach, nadzienie, lukier oraz smak. W każdej z nich "tłuściutki" uczestnik konkursu mógł zdobyć od 1 do 5 punktów. Dla uniknięcia sytuacji, w której osobiste sympatie mogłyby wpłynąć na oceny, degustatorzy nie wiedzieli z jakich piekarni pochodzą poszczególne pączki.
Pączków było zaś dziesięć, a żeby nie zdradzić za wcześnie zwycięzcy prezentujemy je od ostatniego w rankingu.
Wszystkie komentarze
Pamiętajmy o pączkach nie tylko od święta! ;)
Mam poważne przypuszczenia, że w Piekarence było dziś podobnie... tyle, że cena normalna... no cóż, bardzo niefajna zagrywka (choć jednorazowa - klient raczej nie wraca po czymś takim), no chyba że już wszyscy tak robią... ;)