Od lokalnego twórcy, z ekologicznych materiałów, ręcznie robiony. Brzmi jak przepis na prezent idealny? Właśnie takiego szukamy. W małych łódzkich zakładach i firmach wypatrujemy pomysłów na prezenty, które będą nie tylko piękne, ale też trwałe i niepowtarzalne.
REKLAMA
Sergiusz Peczek
1 z 10
Czapka z małej pracowni dziewiarskiej
Dziane to mała pracownia dziewiarska, która mieści się przy ul. Piotrkowskiej 101. Ich flagowym produktem są czapki (150-170 zł) ale w ofercie znajdziemy też bluzki (350 zł), plecako-worki (170 zł), rękawiczki (180 zł) albo golfy, które zastępują szaliki czy kominy (220 zł). Można tutaj też kupić golf dla psa. Trzeba tylko mieć na uwadze, że dziane to mała pracownia gdzie wiele rzeczy wykonywanych jest na zamówienie. Czas potrzebny na realizację zamówienia może wynieść nawet kilkanaście dni. Dlatego świąteczne zakupy lepiej zaplanować z wyprzedzeniem.
Co wyróżnia produkty od dziane, oprócz jakości i niepowtarzalności? Kolory! Wszystkie produkty są bajecznie kolorowe i wypełnione geometrycznymi wzorami. 'Cenimy dobre rzemiosło, wysoką jakość i fajne kolory. Rzeczy, które zostaną dłużej niż jeden sezon. Chcemy pokazać, że dzianie jest fajne i nie musi być zarezerwowane tylko dla szarych zimowych dni. Cały czas szukamy ciekawych połączeń kolorystycznych i nowych wzorów, a większość rzeczy, które u nas znajdziecie można dowolnie spersonalizować' czytamy na stronie pracowni. Jeśli więc macie własne pomysły na swetry, czapki czy szaliki - odzywajcie się do stojącej za projektem Marty Stanisławskiej, absolwentki łódzkiej filozofii i krakowskiego Projektowania Ubioru (SAPU). Być może wasz projekt uda się udziać.
Good Vibration
2 z 10
Ale wałek!
Pandemia, izolacja, kwarantanna, stres, praca po godzinach... A gdyby tak chociaż na chwilę odsunąć to wszystko na bok i zrelaksować się podczas praktyki jogi? Żeby było wygodniej, można użyć wałka wypełnionego łuską gryki ubraną w piękny, wzorzysty pokrowiec z bawełny. Taki wałek może dla was zrobić Good Vibration - niewielka firma z Łodzi, którą założyła Martyna Pawłowska.
Czym charakteryzują się robione przez nich wałki? W środku jest łuska gryki, która będąc jednocześnie twardą i elastyczną pozwala idealnie dopasować wałek do pozycji, w jakiej chcielibyście ułożyć swoje ciało. A do tego jest hipoalergiczna, blokuje rozwój m.in. bakterii, pleśni, grzybów i mikroorganizmów takich jak roztocza, nie nagrzewa się oraz absorbuje wilgoć. Pokrowiec natomiast wykonany jest z grubej, wysokiej jakości bawełny. Z jednej strony jest ściągany sznureczkiem, co pozwala na zdejmowanie go i zachowanie wałka w czystości. Nadaje się do prania w pralce.
Co ważne - po skończonej praktyce nie trzeba chować ich do szafy. Wałki wyglądają tak dobrze, że bez problemu mogą być dekoracją salonowej kanapy.
Good Vibration
- Joga jest mi bliska od ponad 10 lat. Zaczęło się od silnych bólów kręgosłupa, które budziły mnie nawet w nocy. Poza basenem, z pomocą przyszła właśnie joga, do której wracam zawsze, kiedy tego potrzebuję. Nawet jeśli jako mama już dziś dwójki dzieci nie mam możliwości rozwijać maty, pozostaje bliska mojemu sercu i duszy - opowiada Martyna Pawłowska, założycielka Good Vibration.
- Szyć nauczyła mnie mama, swoje pierwsze kroki pamiętam z podstawówki. Pierwsze wałki - od razu wzorzyste, uszyłyśmy na własne potrzeby, na salę do jogi ponad trzy lata temu. Wzbudziły wiele ciepłych emocji wśród uczestników zajęć - to tam pojawili się pierwsi klienci - sami zaoferowali zakup i to dało nam do myślenia. Mąż zachęcał mnie do szycia i sprzedaży, jednak wówczas trudno było znaleźć na to czas. Katalizatorem okazał się lockdown, zmuszeni do zamknięcia prowadzonego biznesu zaczęliśmy szukać nowych dróg. Wystawione w promocyjnej cenie wspomniane wcześniej używane już wałki rozeszły się ekspresowo. Wówczas w internecie nie znalazłam wałków do jogi kolorowych, z wzorami. Wszystkie były gładkie, jednokolorowe a ja szukałam czegoś wyjątkowego, ze swoją własną niepowtarzalną urodą. I tak powstała marka Good Vibration. Szukając odpowiednich tkanin zależy nam na jakości, ale również estetyce. Podstawą jest jego zdrowotny i naturalny charakter. Kluczowe jest wypełnienie łuską gryki i bawełniane tkaniny. Dopełnienie stanowi wzór. Liczę na to, że nasi Klienci poza dużą przyjemnością podczas praktyki z chęcią udekorują nimi swoje wnętrza W rodzinnym gronie - z mamą i mężem tworzymy wysokiej jakości produkty o wyjątkowym wdzięku i jako takie chcemy aby były postrzegane przez przyszłych właścicieli
Wałki kosztują od 140 do 180 zł. W sklepie można także kupić kostki do jogi zrobione z jesionowego bądź dębowego drewna (80 zł za dwie sztuki).
Materiały ze strony: facebook.com/Skuteczne-zdziwienie
3 z 10
Skuteczne zdziwienie
Zestaw 'Skuteczne zdziwienie' to propozycja dla dzieci, które uczą się czytać. Zestaw do pracy z dziećmi składa się z plansz edukacyjnych, kartoników z alfabetem, gry memory, diagramów kołowych z literami, książki obrazkowej "Zamieniam się w słuch, czyli opowieści dźwiękiem malowane' oraz drewnianych klocków. Za oprawę graficzną wszystkich elementów odpowiada Marta Ignerska, wielokrotnie nagradzana projektantka i ilustratorka książek dla dzieci i dorosłych. Projekt skierowany jest do dzieci w wieku 4-7 lat, choć jak zaznacza Monika Wiśniewska-Kin, kierowniczka Katedry Pedagogiki Wieku Dziecięcego Wydziału Nauk o Wychowaniu Uniwersytetu Łódzkiego i autorka metody, już trzylatki wykazują gotowość do podjęcia nauki, a jej metoda nie sprawi, że będą nią znudzone.
- Zaczynamy od oglądania plansz edukacyjnych. Dzieci opowiadają, co widzą, tworzą historie. Grafiki są dość abstrakcyjne, więc dzieci muszą użyć wyobraźni. Pośród grafik ukryte są litery, najczęściej to wyrazy dźwiękonaśladowcze, więc wzięte z życia, które dzieci doskonale znają. 'Zaczepiamy się' o nie i w ten sposób dochodzimy do zabawy dźwiękami - opowiada badaczka. - Od dźwięków przechodzimy do kształtów. Stworzyłyśmy autorskie czcionki do nauki pisania. Bo w toku naszych badań odkryłyśmy, że gdy dziecko ma napisać literę, a za wzór ma czcionkę otoczoną czerwonymi strzałkami pokazującymi kolejne ruchy, to te strzałki odwracają jego uwagę. Dlatego na naszych materiałach są same groty umieszczone wewnątrz kształtu litery.
Materiały ze strony: facebook.com/Skuteczne-zdziwienie
Wyobrażenie kształtu litery wzmacnia zabawa klockami. Są na nich wypalone fragmenty liter, które dziecko składa w całość. Co ważne - na początku tej zabawy dzieci nie posługują się instrukcją i ściągą. Mogą się mylić, układać, co tylko chcą. Najważniejszy jest tu proces konstruowania i samodzielnego dochodzenia do finalnego kształtu. Na zakończenie zostaje jeszcze praca z książką. Ale jak wszystko w tej metodzie, to też nie jest zwykły elementarz.
- To bardziej activity book, artystyczna książka, która zaprasza dzieci do interakcji - mówi Wiśniewska-Kin. - Na jednej stronie są ilustracje Marty Ignerskiej, druga jest pusta i czeka na wypełnienie jej treścią przez dziecko. Nie narzucamy, jaką treścią. Chcemy, żeby dziecko czerpało radość z uczenia się, a nie czuło się przytłoczone oczekiwaniami.
Prace Aleksandry Morawiak można oglądać na łamach takich magazynów jak "Zwierciadło", "Wysokie Obcasy Extra", "Design Alive", "Label Magazine", "Modern Designers", "Design Alive", "KUKBUK", "ELLE", "PANI". Można też ozdobić nimi ściany we własnym mieszkaniu lub domu. Wystarczy w tym celu odwiedzić pracownię przy ul. Kilińskiego 50 albo zamówić je przez stronę internetową. Każdy kolaż jest na odwrocie ręcznie sygnowany przeze artystkę. Istnieje też możliwość umieszczenia na nim specjalnej dedykacji. Wystarczy poprosić o to w uwagach do zamówienia.
W sklepie internetowym do wyboru są plakaty z kolażami Morawiak, kolaże oprawione w ramy, kalendarze, a także puzzle czy notesy. Ceny są bardzo zróżnicowane od 29 (za ilustrację wielkości pocztówki) do 249 zł (za plakaty wielkości 70x100 cm).
Wekownia
5 z 10
Dla łasuchów
'W czasach pandemii COVID-19, kiedy byliśmy zmuszeni do poważnych ograniczeń w normalnym działaniu, doświadczenie całego zespołu Grupy Bawełna postanowiliśmy wykorzystać w kolejnym projekcie, który miał przede wszystkim wesprzeć grupę w czasie kryzysu wywołanego przez skutki pandemii. Tak powstała WEKOWNIA - bawełniane weki rzemieślnicze kreowana osobiście przez Szefów Kuchni naszych restauracji' - czytamy na stronie internetowej Wekowni.
Jeśli zajrzymy w listę składników produktów Wekowni, ta nie będzie długa. W daniach próżno szukać ulepszaczy, sztucznych konserwantów czy chemicznych barwników. A jakie specjały można kupić od łódzkich producentów? Choćby dżem pomarańczowy (220 g kosztuje 18 zł), konfiturę z czerwonej cebuli z żurawiną (200 g za 17 zł) czy syrop z pigwowca (290 ml za 19 zł). Z okazji świąt przygotowano też specjalne zestawy. Jest ich do wyboru 10, w każdym można znaleźć inne przysmaki. Jest więc zestaw bestsellerów (np. z wekiem z szarpaną wołowiną w autorskim sosie BBQ), zestaw 'na ostro', z gęsiną czy wegańskie specjały. Ceny zestawów zaczynają się od 45 zł. Dodatkowo każdy zestaw może być zapakowany w kuferek prezentowy, kosz albo ozdobne pudełko.
Specjały Wekowni są dostępne online, możecie je też zamówić z dostawą do domu lub odebrać w wybranych restauracjach Grupy Bawełny np. w Lnie i Bawełnie na OFF Piotrkowska.
Kavka Baby
6 z 10
Dla rodziców maluchów
Noszenie dzieci staje się modne i popularne. I dobrze, bo bardzo służy maluchom. Ale żeby było też bezpieczne dla dziecka i mamy, potrzebne są albo umiejętności zdobyte pod okiem specjalistów (doradców chustonoszenia) albo odpowiednie nosidło. Posadzić możemy w nim dopiero dziecko, które samo siada więc ok. półroczne. Ale bez obaw - kupno dobrego nosidła to inwestycja na lata. Nosidła takie jak Kavka utrzymają nawet kilkulatka.
Dziecko można nosić z przodu albo na plecach. Nosidła zwykle wykonane są z wysokogatunkowej bawełnianej tkaniny żakardowej, takiej samej z jakiej tka się chusty do noszenia dzieci. Bez problemu można je prać w pralce. Niektóre nosidła wykonane są z mieszkanki bawełny z bambusem albo z lnu. W modelach przeznaczonych dla większych dzieci, można nosić nawet starszaki, które mają ok. 130 cm wzrostu.
Koszt nosidła to ok. 500-600 zł.
Many Mornings
7 z 10
Skarpetki na każdą okazję
Skarpetki Many Mornings z Aleksandrowa Łódzkiego podbiły Polskę. Początkowo można je było kupić przede wszystkim na stronie firmowej producenta, a także w portalach z offową modą i rękodziełem. Dzisiaj są w każdym większym centrum handlowym w kraju. Nic dziwnego - są kolorowe, radosne i są ich dziesiątki wzorów. A gdyby tego było mało - każda jest inna. Do tego są bardzo dobrej jakości. Z okazji świąt w ofercie znalazły się też typowo grudniowe motywy - pierniczki, lizaki, dziadek do orzechów, renifery. Dominujące w tym okresie kolory to zielenie i czerwienie, ale też czernie i brązy. Na uwagę zasługuje też kalendarz adwentowy. Jest w nim 12 par długich skarpetek. Codziennie można wylosować jedną.
Many Mornings występują w każdym kolorze, jaki sobie zażyczymy ale też w każdym fasonie: damskim, męskim, dziecięcym, długim i krótkim. Ceny zaczynają się od 15 zł za skarpetki dla dzieci oraz baleriny i krótkie stopki po 25 zł za parę długich skarpet. W ofercie
Johny Wick
8 z 10
Grzaniec do... palenia
Świąteczne drzewko, grzaniec, jabłko w cieście czy magia świąt? To tylko kilka spośród naprawdę wielu kompozycji zapachowych w świecach łódzkiej firmy Johny Wick. Oprócz zapachów świece wyróżniają się użytymi składnikami. Świeca została stworzona na bazie naturalnego wosku sojowego, w 100 proc. ekologicznego, który jest biodegradowalny i nie wydziela toksyn, dzięki czemu jest przyjazny i bezpieczny dla środowiska. Knoty użyte do produkcji świec są wykonane z naturalnej, niebielonej bawełny. Posiadają certyfikat Vegan Friendly, a ich forma wykonania idealnie współpracuje z naturalnym woskiem. Nawet olejki użyte do produkcji tych świec są certyfikowane!
Świece powstają w niewielkiej pracowni przy ul. Pomorskiej 40 w Łodzi. Są ręcznie robione, a gdy już się wypalą, ich opakowania można wykorzystać powtórnie.
Ceny świec zapachowych zaczynają się od 40 zł. W ofercie sklepu są też kominki do wosków zapachowych (100 zł), woski do kominków (10 zł) czy tealighty sojowe (15 zł za 10 szt.).
Kulka
9 z 10
Kulka
Przy ul. Traugutta 5 jest niewielka pracownia i sklep z biżuterią. Kulka, bo o niej mowa, to świat ręcznie robionej biżuterii, którego założycielką jest Olivia Kupis. W butiku znajdziemy bransoletki, naszyjniki, pierścionki, kolczyki ale też łańcuszki do okularów czy zestawy biżuterii dla mężczyzn. Wśród wykorzystywanych materiałów są kamienie naturalne, perły, stal szlachetna, jedwabne nici. Za pierścionek z czarną perłą zapłacimy 55 zł. Za kolczyki ze stali szlachetnej w kształcie liści monstery - 69 zł. A za pozłacany naszyjnik z kwarcem dymnym i kamieniem słonecznym - 189 zł.
Ciekawą opcją są bransoletki i naszyjniki dla mężczyzn. Utrzymane głównie w stonowanych kolorach są eleganckim dodatkiem do zarówno galowych jak i casualowych stylizacji. Ceny pojedynczych bransoletek zaczynają się od 89 zł. Za zestaw trzeba zapłacić 208 zł i więcej.
Do wybranych modeli biżuterii można dokupić grawer. Jego cena jest uzależniona od ilości znaków. Istnieje także możliwość zakupu bonu podarunkowego.
Cudawianki Handmade
10 z 10
Cudawianki
Cudawianki to świat ręcznie robionych drobiazgów takich jak poszewki na poduszki, otulacze na butelki, drewniane choinki i gwiazdki, gumki do włosów czy torebki wykonane z wysokiej jakości tkaniny korkowej sprowadzanej z Hiszpanii. Autorką przedsięwzięcia jest Monika Jarecka, która na stronie internetowej przedstawia swoją firmę następująco: "Jak wiadomo początki nie są łatwe. Najpierw produkty tworzyłam dla siebie, następnie jako upominki dla najbliższych, z czasem trafiały się pierwsze zamówienia. Angażując się w firmę, wierzyłam, że rozwinę swoją pasję mimo tego, że obowiązków związanych ze studiami, następnie pracą zawodową i oczywiście życiem prywatnym było zawsze wiele". Dalej podkreśla, że nadal większość rzeczy dostępnych w Cudachwiankach była i jest wykonywana w pojedynczych egzemplarzach.
Na szczególną uwagę zasługują drewniane domki dla lalek wraz z akcesoriami. Są co prawda najdroższą rzeczą dostępną w sklepie (domek z drewna sosnowego w stylu boho kosztuje 649 zł) ale są naprawdę efektowne. Do domku oprócz łóżek, stolików i krzeseł można dokupić nawet makramowy dywanik (15 zł).
Wszystkie komentarze