Brygida Helbig, "Inna od siebie", Wydawnictwo W.A.B.
Wydawnictwo Dowody na Istnienie promuje się skrótowcem CHWDF, czyli "Chyba wszyscy dziękujemy fikcji". Brygida Helbig, która w świetnej serii "Archipelagi" wydała już powieść "Niebko", fikcji nie dziękuje, chociaż główna bohaterka/ bohater jej sylwicznej powieści to postać historyczna.
Maria Komornicka (1876-1949) pisała wiersze, dramaty, opowiadania i teksty krytyczne, tłumaczyła powieści Edwarda Bulwera Lyttona. Stanisław Pigoń nazwał ją "indywidualnością literacką", która "zabłysła i zgasła jako jaskrawy, acz krótkotrwały meteor". Bardziej, niż teksty, w pamięci współczesnych zachowała się biografia pisarki. W 1907 roku Komornicka przeistoczyła się w Piotra Odmieńca Własta (początkowo był to jej pseudonim - bo nikt nie potraktowałby przecież poważnie kobiety piszącej teksty krytycznoliterackie). Spaliła suknie, kazała wyrwać zęby, żeby upodobnić twarz do męskiej. Ubezwłasnowolniona przez rodzinę, do końca życia zamykana była w szpitalach dla nerwowo chorych.
O Komornickiej pisała Maria Janion, Izabela Filipiak poświęciła jej monografię "Obszary odmienności" i dramat "Księga Em". Helbig - m.in. "Strąconą boginię". "Kilka lat temu napisałam książkę naukową o Piotrze O.W., nawet dwie - jedną po niemiecku, drugą po polsku. Ale kto czyta książki naukowe, doktoraty, habilitacje. Przyciągają kurz w bibliotekach. Więc trzeba napisać jeszcze raz - inaczej" - napisała w "Intermezzo" "Innej od siebie".
Choć we wprowadzającym w "Inną od siebie" metatekście mowa o "utworze fikcyjnym" i "subiektywnej interpretacji losów", autorka korzysta z dokumentów. Wykorzystuje m.in. fragmenty listów, snuje też opowieść o sobie, poszukującej śladów Komornickiej/Własta (m.in. w szpitalu psychiatrycznym w Opawie).
Wszystkie komentarze