O legalizację wodomierzy walczyli m.in. mieszkańcy Olechowa i Janowa, którzy protestowali podczas obrad sesji rady miejskiej.
Wodomierze w 344. mieszkaniach na Olechowie i Janowie utraciły legalizację już w 2020 roku. W roku kolejnym straciły legalizację kolejne 644 urządzenia. W związku z tym Zarząd Lokali Miejskich planował wprowadzenie opłat ryczałtowych za wodę. Lokatorzy mieszkań komunalnych na osiedlach uważają, że jest to niesprawiedliwe. Poza tym wysokość opłat po ostatnich podwyżkach i tak jest dla nich zbyt dużym obciążeniem.
- Otrzymaliśmy od ZLM informacje, że za wodę będziemy płacić ryczałtem. Nie zgadzamy się na to. Chcemy płacić tyle, ile zużyliśmy wody. Przecież na podstawie zużycia wody nalicza się też opłaty za wywóz śmieci - mówi pan Henryk. - Od 1 marca przyszły nowe rozliczenia. Za 47 mkw. mieszkania mam prawie tysiąc złotych opłat - dodaje.
Wszystkie komentarze
Jaka legalizacja? Bzdura! Teraz taniej jest wymienić wodomierz, niż go legalizować.
Pomijając fakt, że nie legalizowany wodomierz nie przestaje poprawnie mierzyć przepływu wody. Ewentualnie z większym błędem, ale nadal jest to lepszy sposób rozliczania, niż ryczałt.
A na 13 pensję były środki??
Wszystkimi kosztami wynikającymi z braku legalizacji nalezy obciążyć dyrekcję, która nie wywiązała się z obowiązku nałożonego przez polskie prawo.
Symetrysta pisi, UWAGA, symetrysta domorosły.
Sprawy tak wyglądają kiedy amatorzy nie mający pojęcia podejmują się pracy o której nie maja zielonego pojęcia.
I to jest jedyna prawdziwa informacja w komentarzach tutaj - urzędnicy z pustego nie naleją, nie roztroją się, więc jeśli nie było dość pracowników (tj. tak naprawdę pieniędzy na ich zatrudnienie), to nie było legalizacji. A obwinianie za to urzędników nie ma sensu, no chyba, że ktoś serio uważa, że źle opłacani szeregowi pracownicy powinni to byli robić w własnym czasie wolnym.