Chcesz dostawać mailem serwis z najważniejszymi informacjami z Łodzi? Zapisz się na nasz bezpłatny newsletter.
Zielone, żółte i niebieskie skrzynki na czarnych podstawkach rozstawione są co kilkadziesiąt centymetrów. Nad nimi już tylko kilka belek, panele słoneczne i odkryte niebo. Z jednej strony rozciąga się widok na park Poniatowskiego, z drugiej, nieco dalej, widać drzewa w parku Klepacza. Nie jest łatwo się tu dostać. - Ale pszczołom jest tu dobrze - mówi Sebastian Górecki z Politechniki Łódzkiej.
Wszystkie komentarze
Za to w internecie ileż to miłości do przyrody. Może jednak lepiej sadzić w mieście rośliny pożytkodajne. Ale to nie trendy. W Nowym Jorku, Paryżu, Warszawie, Łodzi ...