- Zapłaciliśmy za studia, poświęciliśmy na nie swój czas, a teraz są one kwestionowane - mówi wicemarszałek województwa łódzkiego Piotr Wojtysiak o aferze wokół Collegium Humanum.
Studia MBA, oferowane przez Instytut Heweliusza, okazały się przepustką do rad nadzorczych dla wielu łódzkich samorządowców. Niektórym za ten przywilej zapłaciły urzędy.
Kusili spotkaniem z agentem, a niedługo potem CBA ich zatrzymało. Śledztwo, w którym pojawiła się uczelnia w Łodzi, to efekt afery Collegium Humanum.
Zatrzymani przez CBA pracownicy uczelni w Łodzi, Krakowie i Katowicach dostali zarzuty przekupstwa oraz płatnej protekcji. Sprawa zaczęła się od Collegium Humanum.
- Zatrzymano rektora i jedną z prorektorek Wyższej Szkoły Bezpieczeństwa Wewnętrznego w Łodzi - mówi "Wyborczej" Jacek Dobrzyński. CBA zatrzymało też wykładowcę i pracownika naukowego z uczelni w Katowicach i w Krakowie. To pokłosie afery związanej z Collegium Humanum.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.