Piotr Gliński został posłem Prawa i Sprawiedliwości w okręgu 9 (Łódź)
Artur Dunin został posłem Platformy Obywatelskiej w okręgu 11
Waldemar Buda został posłem Prawa i Sprawiedliwości w okręgu 9
Paweł Bejda został posłem Polskiego Stronnictwa Ludowego w okręgu 11
Piotr Apel został posłem wybranym z listy komitetu Kukiz'15 w okręgu 9
Musimy przegrupować siły i być gotowi na początku stycznia do działania. Jeśli byłyby przyśpieszone wybory, to nie możemy tracić czasu na dyskusje sami ze sobą, ale wyjść na ulicę i przekonywać Polaków do lewicy - mówi Dariusz Joński, wiceprzewodniczącym SLD w kraju, przewodniczącym SLD w Łodzi.
"To, że wygrałem w Łodzi, będę mógł stwierdzić za jakiś czas - kiedy kraj i miasto zacznie się zmieniać na lepsze" - pisze prof. Piotr Gliński, który otrzymał w niedzielę prawie 42 tysiące głosów łodzian i mandat do zasiadania w Sejmie. Oto cała treść listu:
- Po katastrofalnych dla nas wyborach na prezydenta RP powiedziałem do Leszka Millera publicznie, żeby ustąpił. Gdybyśmy wtedy zaczęli się zmieniać, dziś bylibyśmy w Sejmie - mówi Tomasz Trela, szef SLD w Łodzi, wiceprezydenta miasta.
Katarzyna Lubnauer, która w wyborach zdobyła mandat, startując z listy Nowoczesnej Ryszarda Petru, podziękowała wyborcom.
?Grupa młodych aparatczyków (m.in. Gawkowski, Joński, Piechna-Więckiewicz,) wychowanych na politycznych stanowiskach, swoimi wypowiedziami oraz aroganckim i butnym zachowaniem doprowadziła do stopniowego odsuwania się elektoratu. Stara gwardia, która zawsze funkcjonowała według zasady byliśmy, jesteśmy i będziemy. Myślę, że wszyscy nadal są w szoku, że już nie będą? - analizuje na blogu Krzysztof Makowski, były lider SLD i Twojego Ruchu w Łódzkiem, który w ostatnią niedzielę kandydował z list Platformy Obywatelskiej. Oto cała analiza przyczyn upadku lewicy.
Prawo i Sprawiedliwość w trzech okręgach wyborczych w województwie łódzkim zdobyło 17 na 31 mandatów do Sejmu. Druga była Platforma Obywatelska, z której posłami zostanie dziewięciu kandydatów. Partia Kukiz'15 wywalczyła trzy sejmowe mandaty, Nowoczesna i Polskie Stronnictwo Ludowe po jednym. Zobacz, kto dostał się do Sejmu z naszego regionu.
Kto poniósł największą porażkę w wyborach? Dariusz Joński, który mimo trzeciego wyniku w Łodzi nie zostanie posłem; John Godson, którego poparcie w ciągu czterech lat spadło z 30 tysięcy do 1583 głosów; Witold Stępień, marszałek województwa, który mając nieograniczone możliwości promocji własnej osoby, zdobył zaledwie 5686 głosów.
Według portalu wPolityce.pl to prof. Piotr Gliński, a nie Beata Szydło, może stanąć na czele nowego rządu.
Łukasz Rzepecki dostał się do Sejmu z listy Prawa i Sprawiedliwości w okręgu sieradzkim. Ma 23 lata i studiuje prawo na Uniwersytecie Łódzkim
Do parlamentu dostali się kandydaci zasiadający we władzach wojewódzkich i miejskich. Na ich miejsce wejdą osoby, które zdobyły kolejny najwyższy wynik w wyborach samorządowych w danym okręgu
Janusz Wojciechowski, poseł do Parlamentu Europejskiego, jest pełnomocnikiem Prawa i Sprawiedliwości w okręgu łódzkim i sieradzkim. Sprawa wyszła na jaw dziś podczas konferencji prasowej, na której dziękowano za głosy oddane w wyborach na PiS.
Nowo wybrani posłowie Prawa i Sprawiedliwości dziękowali dziś wyborcom za poparcie. Spośród czterech kandydatów PiS, którzy zdobyli mandaty, tylko dwoje przyszło podziękować za głosy: Joanna Kopcińska i Waldemar Buda. Dlaczego nie było prof. Piotra Glińskiego i Piotra Pszczółkowskiego? - Prof. Gliński jest zajęty ważnymi sprawami w Warszawie, a Piotra Pszczółkowskiego też zatrzymały ważne obowiązki - wyjaśnił Janusz Wojciechowski, europoseł.
Wnioski z niedzielnych wyborów? Łodzianie chętnie głosują na obecnych posłów. Nie przeszkadza im, że kandydat jest "spadochroniarzem" z Warszawy. Popierają też niezużyte szyldy partyjne i tęsknią za prawdziwą lewicą.
Zjednoczona Lewica jednak nie przekroczyła progu wyborczego dla koalicji, czyli 8 proc. Dariusz Joński bez mandatu posła.
To była najbardziej emocjonująca rozgrywka w województwie łódzkim o mandat do Senatu i najbarwniejsi kandydaci.
Według nieoficjalnych informacji w okręgu sieradzkim PiS ma pewne sześć mandatów, PO - trzy, Kukiz'15 - jeden. Ważą się losy mandatów dla Nowoczesnej, PSL i siódmego dla PiS.
Jeśli nasze nieoficjalne wyniki wyborów potwierdzą się, to będą nowi łódzcy posłowie. Całą układankę sejmową może wywrócić Zjednoczona Lewica. Jeśli przekroczy próg wyborczy, co okaże się w najbliższych godzinach, weźmie udział w podziale mandatów także w Łodzi. Na godz. 13 tak wygląda nasza reprezentacja w Sejmie.
Ważą się losy Zjednoczonej Lewicy. W wieczór wyborczy sondaż Ipsos exit poll dawał koalicji 6,6 proc. poparcia. W nocy last poll podwyższył wynik sondażowy na 7,5 proc. Głosy są cały czas liczone. Zjednoczona Lewica jest bardzo bliska przekroczenia progu 8-procentowego. Co się stanie, jeśli przekroczy?
Nieoficjalnie wiemy, jaki będzie podział mandatów w okręgu łódzkim oraz kto wejdzie do Sejmu i Senatu.
- Pół miliona Polaków obdarzyło nas zaufaniem, a to znaczy, że Polacy chcą słuchać racjonalnych propozycji, które nie są populistyczne - mówi Katarzyna Lubnauer, liderka łódzkiej listy Nowoczesnej.
Według grupy badawczej Ipsos w województwie łódzkim zwyciężyło PiS z wynikiem 39,3 proc.
Zjednoczona Lewica spotkała się w wieczór wyborczy w siedzibie SLD przy ul. Piotrkowskiej 203/205. Przyszło kilkadziesiąt osób z partii lewicowych, które weszły w skład koalicji.
Na wieczór wyborczy Prawa i Sprawiedliwości w Łodzi przyszło kilkadziesiąt osób. Po ogłoszeniu sondażowych wyników wznoszony okrzyki "Jarosław!" i "Daliśmy radę!".
- To zła wiadomość dla Łodzi. Prawo i Sprawiedliwość nie ma tu żadnej osoby o znanym nazwisku. Prof. Gliński jest przecież z Warszawy - tak wynik wyborów komentował Cezary Grabarczyk, poseł Platformy Obywatelskiej
Politycy Platformy Obywatelskiej przyjęli sondażowe wyniki wyborów ciszą. Ich zdaniem źle się stało, że Zjednoczona Lewica znalazła się poza parlamentem.
Na godz. 17 frekwencja w całym kraju wyniosła 38,9 proc. A w Łodzi 42,64 proc.
Na razie głosowanie w Łodzi przebiega bez żadnych incydentów. Łodziankę, która głosowała w komisji przy ul. Giewont, oburzył wielki krzyż na ścianie i kilkadziesiąt różańców obok
W Łodzi wybory parlamentarne przebiegają spokojnie. Nie ma doniesień o zakłóceniu ciszy wyborczej.
Częstowali drożdżówkami, urządzali happeningi, ostrzegali przed polityczną konkurencją, a przede wszystkim walczyli o głosy wyborców. Co robili kandydaci do parlamentu kilka godzin przed zapadnięciem ciszy wyborczej?
Osoby niepełnosprawne lub takie, które mają problem w poruszaniu się, mogą zamówić transport do lokalu wyborczego.
W najbliższą niedzielę wybierzemy posłów i senatorów. Jeśli ktoś chce głosować poza miejscem zameldowania, powinien już teraz pójść po zaświadczenie.
Liderów list wyborczych do Sejmu w okręgu łódzkim pytaliśmy o aborcje, podatki, uchodźców, religię w szkołach i in vitro.
Łódzcy kandydaci Platformy Obywatelskiej podsumowali kampanię do parlamentu. - Mamy znakomity program, który przełożyliśmy na listę konkretnych zadań. To wszystko sprawia, że możemy być optymistami i wygrać wybory 25 października - mówi prof. Włodzimierz Nykiel, rektor Uniwersytetu Łódzkiego i lider listy PO w Łodzi
Kandydata Zjednoczonej Lewicy promuje 5-letnia Lidia, a kandydata Platformy Obywatelskich czwórka jego dzieci. Zobacz jak!
Kandydaci Platformy Obywatelskiej, Zjednoczonej Lewicy i Nowoczesnej razem namawiali do udziału w niedzielnych wyborach. - Apelujemy, żeby szukać na listach łodzian, którzy w parlamencie będą działać na rzecz naszego miasta - mówili jednym głosem polityczni konkurenci
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.