"W tym filmie Żydów zabija już nie SS, tylko zły, podły, prymitywny, brudny, pazerny na majątek, durnowaty polski chłop" - zarzuca reżyserowi "Idy" europoseł PiS Janusz Wojciechowski. Z kolei środowiska lewicowe uważają, że film "utrwala stereotyp złych Żydówek i dobrych zakonnic". A krytyk filmowy Wiesław Kot dodaje w rozmowie z nami: - Ten film to jedna wielka wydmuszka.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.