PGE Skra Bełchatów pokonała Indykpol AZS Olsztyn w ćwierćfinale Pucharu Polski. Nie bez problemów, bo goście przez trzy sety grali bardzo dobrze. Odpadła za to Lechia Tomaszów.
PGE Skra Bełchatów odniosła dziewiąte zwycięstwo w tym sezonie, pokonując na wyjeździe Indykpol AZS Olsztyn. Równie ważny był dobry styl, jaki zaprezentowała drużyna.
Półtora seta dobrej gry PGE Skry Bełchatów to za mało nawet na tak przeciętną drużynę, jaką jest Indykpol AZS Olsztyn
Tak słabo grającej PGE Skry nie widziano w Bełchatowie już bardzo dawno. Efektem jest druga porażka w czterech kolejkach PlusLigi i to Indykpolem AZS Olsztyn, który jest słabszy niż w poprzednim sezonie.
Mało jest drużyn, które w poprzednim sezonie sprawiły tyle kłopotów PGE Skrze Bełchatów, jak Indykpol AZS Olsztyn, jej sobotni rywal.
Fatalny początek meczu z Indykpolem AZS Olsztyn sprawił, że PGE Skra Bełchatów straciła punkt i drugie miejsce w tabeli.
- Dla nas najważniejszy jest najbliższy mecz, dlatego dziś nie myślimy o Lidze Mistrzów, ale o Olsztynie - mówi Srećko Lisinac z PGE Skry Bełchatów.
PGE Skra Bełchatów jechała do Olsztyna, by nie stracić nawet jednego seta. Zadanie wykonała, ale wciąż nie może być pewna gry w finale
Siatkarze PGE Skry Bełchatów wygrali w Olsztynie z Indykpolem AZS 3:0 i stoją przed ogromną szansą awansu do finału PlusLigi
Mamed Chalidow, zawodnik MMA reprezentujący Arrachion Berkut Olsztyn, będzie w najbliższym meczu PGE Skry z Indykpolem AZS kibicował... bełchatowianom
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.