Krzysztof Maciaszczyk, prezes MAKiS, odpowiada na zarzuty o faworyzowanie klubów, tłumaczy, dlaczego nie można jeszcze korzystać z małej hali sportowej i wyjaśnia z jakiego powodu na stadionie Widzewa nie wisi jeszcze herb.
W łódzkim Sądzie Okręgowym rozpoczął się proces Krzysztofa Maciaszczyka, który według śledczych rozdawał poza ewidencją wejściówki na imprezy organizowane w hali. - Nie przyznaję się do winy - mówi oskarżony. Prezesowi Atlas Areny grozi 10 lat więzienia.
1,7 mln zł kosztować będzie modernizacja Atlas Areny. Dzięki niej ma przyciągać więcej imprez i nie dać się wyprzedzić konkurencji.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.