Oglądam mecze w telewizji i czasami się zdarzy, że któryś z piłkarzy uderzy pięknie głową z daleka i komentatorzy mówią, że to byłaby bramka w stylu Wragi. To przyjemne - mówi Wiesław Wraga, jeden z bohaterów meczów Widzewa z Liverpoolem z 1983 roku.
W sobotę (28 maja) stanie się jasne, kto w tym roku zatriumfuje podczas najważniejszych piłkarskich rozgrywek klubowych w Europie. Do walki o tytuł mistrza staną Liverpool i Real Madryt. Hiszpański klub od czterech dekad nie przegrał w finałowym starciu o Puchar Europy. Ostatni raz poniósł porażkę w 1981 roku, a pokonał go wtedy rywal z którym mierzy się w tegorocznym finale. Spotkanie rozpocznie się o godz. 21. Dla tych, którzy chcą śledzić mecz w innych okolicznościach niż domowe zacisze, przedstawiamy najciekawsze propozycje łódzkich lokali. Kino, studencki pub, a może klimatyczny bar z bilardem? Sprawdź, gdzie warto obejrzeć finał Ligi Mistrzów.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.