Z naszych informacji wynika, że przed godz. 10 do urzędu marszałkowskiego w Łodzi przyszedł mail. Adresat informował o bombie z "gazem bojowym". Groził, że ma w planach zabić wiele osób, a wszystko z powodu polityki Polski wobec Iranu.
Śledczy wciąż wyjaśniają sprawę materiałów wybuchowych wytwarzanych w mieszkaniu przy ul. Przemysłowej. W tym momencie kluczowe jest ustalenie, do kogo trafiał wzbogacony śrut
Bombę lotniczą z II wojny światowej odkryli robotnicy pracujący przy ul. Sieradzkiej w Wieluniu
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.