Zerwany przez rząd przetarg na caracale nie zniechęcił Airbus Helicopters do inwestycji w Łodzi i okolicy. Planowane w Strykowie centrum testowe stworzy nowe miejsca pracy.
Koncern Airbus Helicopters i państwo węgierskie utworzyły właśnie spółkę, która zbuduje w miejscowości Gyula na Węgrzech fabrykę części do śmigłowców.
W Łodzi podpisano dokumenty w sprawie offsetu towarzyszącego zakupowi wojskowych śmigłowców. W porównaniu z tym, co mogliśmy dostać, dostaliśmy ochłapy.
Prawo i Sprawiedliwość nie chciało 50 caracali i wielkiej fabryki Airbusa w Łodzi. Śmigłowce i fabrykę przygarnęli węgierscy bratankowie polityków PiS. A Łódź będzie naprawiać - w podstawowym zakresie - cztery helikoptery zakupione od koncernu z Włoch i Wielkiej Brytanii. I nakładać farbę na ich kadłuby.
Po zerwaniu kontraktu z firmą Airbus Helicopters Beata Szydło i Antoni Macierewicz opowiadali, że to jest dobre dla Łodzi. Obiecywali centrum serwisowe śmigłowców z Mielca i Świdnika. Minęły dwa lata.
- Nie wiem, czy pani wie, ale to ja wykończyłem caracale - mówi doktor Wacław Berczyński w rozmowie z Magdaleną Rigamonti dla "Dziennika Gazety Prawnej".
Typowany przez niektórych na przyszłego szefa MON Antoni Macierewicz zabrał głos w sprawie wartego 13 mld złotych kontraktu na zakup śmigłowców wielozadaniowych dla polskiego wojska. W wywiadzie dla "Dziennika Gazety Prawnej" i dziennik.pl poseł PiS zapewnia, że Polska nie zgodzi się na zakup Caracali.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.