Pierwszy przetarg unieważniono. Rozstrzygnięcie drugiego kilkukrotnie przekładano. Wreszcie poznaliśmy oferty przetargowe na budowę drogi ekspresowej S14. Okazały się one dużo tańsze, niż przewidywano.
Nie doszło do planowanego otwarcia ofert w przetargu na budowę brakującego odcinka drogi S14. Nowy termin wyznaczono na przyszły tydzień.
Komisja Infrastruktury, specjaliści którzy od wielu lat zajmują się transportem i inwestycjami transportowymi, wydali jednoznaczną ocenę: wszystkie projektowane węzły na S14 powinny być wybudowane.
Nowy przetarg na budowę łódzkiego odcinka drogi ekspresowej S14 może zostać ogłoszony w czerwcu. Budżet pozostaje niezmienny więc okrojone muszą zostać projekty. Na razie wiadomo tylko, że planowane jest mniej węzłów. A to, zdaniem Grabarczyka, rodzi pytania o sens inwestycji.
Część polityków PiS przekonuje, że przetarg na budowę S14 trwa i lada dzień zostanie rozstrzygnięty. Tymczasem w odpowiedzi na interpelację Cezarego Grabarczyka w sprawie drogi ekspresowej, wiceminister infrastruktury Jerzy Szmit informuje, że postępowanie zostało unieważnione.
Samorządy Lutomierska, Zgierza i Aleksandrowa weszły do stowarzyszenia "Tak dla S14". Celem organizacji jest połączenie sił w walce o budowę zachodniej obwodnicy aglomeracji. - S14 jest konieczną inwestycją dla rozwoju naszych miast i powiatów - mówi starosta zgierski Bogdan Jarota.
Szykuje się bunt w łódzkim PiS. Radna Marta Wandzel ujawniła w Radiu Łódź, że kandydata na prezydenta miasta partia wybierze "kolegialnie". To się prezes Jarosław Kaczyński wkurzy, gdy się dowie. Będą wióry lecieć!
S14 ma wyjątkowe znaczenie gospodarcze, ponieważ po obu jej stronach są tereny inwestycyjne, na których można lokować przemysł i centra logistyczne. To jest także droga życia dla łódzkiego lotniska.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.