- Ten festiwal, który ma uwrażliwiać, skłaniać do refleksji, do zakopywania podziałów przez rozmowę, jest potrzebny - mówi Jakub Wiewiórski, dyrektor Festiwalu Mediów Człowiek w Zagrożeniu.
- Wielkim zaszczytem jest dla nas współpraca ze Szkołą Filmową w Łodzi, dzięki której Millennium Docs Against Gravity trafia do jednego z najważniejszych dla filmu miejsc w Polsce - podkreśla Artur Liebhart, założyciel i dyrektor festiwalu.
Podczas 17. Objazdowego Festiwalu Filmowego Watch Docs obejrzymy obrazy, które są ważnym głosem w kwestii łamania praw człowieka.
"Desert Coffee" Mikaela Lypinskiego najlepszym filmem zakończonego dziś w Łodzi 28. Festiwalu Mediów Człowiek w Zagrożeniu.
- Piszą "Tatarzy precz". Niszczą pamiątkowe nagrobki - bohaterowi filmu "Kiedy ten wiatr ustanie" w reżyserii Anieli Gabryel z łódzkiej Szkoły Filmowej z bezsilności łamie się głos. - Mogę zrozumieć ich rusofilię. Napisy mogę zrozumieć. Ale, gdy niszczy się groby. Po co to robić? Pastwić się nad zmarłymi.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.