Przed Sądem Okręgowym w Łodzi trwa proces czterech osób oskarżonych o udział w wyłudzaniu pieniędzy z unijnych dotacji. Fikcyjne przedszkola, remonty, których nie było i pracownicy zmuszani do oddawania pieniędzy pod stołem - tak miałać działać firma Pawła D., niedoszłego radnego wojewódzkiego sejmiku z ramienia PiS.
To historia jak z filmu sensacyjnego. Policjanci zatrzymali czterech mężczyzn, którzy na terenie województwa wymuszali haracze, strasząc przy tym maczetami i atrapami broni palnej.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.