- Polityka historyczna stała się ewidentnie świadomą inicjatywą państwową. Ostatnie półtora roku to wysiłek, którego celem była dyskredytacja pedagogiki wstydu i znalezienie historycznych argumentów dla idei wstawania z kolan - mówi profesor Marek Czyżewski.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.