Ksiądz zażądał 700 zł za pogrzeb. Córka zmarłego nagłośniła sprawę w mediach. Z Rzymu napisał do niej kardynał Grzegorz Ryś. "Przepraszam za nieuszanowanie Państwa bólu po śmierci Ojca" - napisał metropolita łódzki.
Łodzianka opisuje, jak ksiądz zażądał 700 zł za swoją obecność na pogrzebie jej ojca. - Chcę, by każdy wiedział, jak Kościół postępuje z ludźmi w żałobie - tłumaczy.
- Ktoś chce zrobić chrzest dziecku. Dużo pieniędzy wydaje na ubrania, kwiaty, przygotowanie przyjęcia i na prezenty. Na koniec idzie do księdza i jest niezadowolony, że za chrzest zwyczajowo się płaci - mówi ks. Przemysław Szewczyk, prezbiter archidiecezji łódzkiej.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.