Choć wojewoda łódzki zarządził włączenie syren alarmowych w 12. rocznicę katastrofy smoleńskiej, prezydent Łodzi Hanna Zdanowska zdecydowała, że tego nie zrobi.
"W obliczu trwającej wojny w Ukrainie nadużywanie tych sygnałów przez rząd i wojewodę to skrajna nieodpowiedzialność" - napisała na Twitterze Hanna Zdanowska. I ogłosiła, że w 12. rocznicę katastrofy smoleńskiej syreny alarmowe nie zostaną w Łodzi uruchomione.
Od wtorku do piątku możemy spodziewać się uruchomienia syren alarmujących o nadciągającym statku powietrznym, który stanowi zagrożenie dla ludności cywilnej. Łódzki Urząd Wojewódzki uspokaja: to tylko ćwiczenia.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.