Tragiczny wypadek w Tomaszowie Mazowieckim. 28-letni kierowca, który wjechał w dwie kobiety przeprowadzające rowery przez przejście dla pieszych, uciekał i wpadł po trzech godzinach. Jak się okazało, miał blisko promil w wydychanym powietrzu.
Mimo szybkiej akcji ratunkowej kobiety i dziecka nie udało się uratować. Do tragedii doszło na niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Tomaszowie Mazowieckim.
Zginął kierowca matiza, a kierująca i pasażerka audi z lekkimi obrażeniami trafiły do szpitala. Policja bada, jak i dlaczego matiz wjechał na ekspresówkę pod prąd.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.