Drogi w Łodzi. - Doszło do tego, że przeprowadzam przez przejście dla pieszych nastoletnią córkę. A sąsiadka czeka na syna, który wraca ze szkoły - mówi pani Julia, mieszkanka Radiostacji. Wszystko przez niebezpieczne przejście dla pieszych na ul. Narutowicza.
Nocą kierowcy pędzą ul. Narutowicza, nie patrząc na znaki. Tymczasem na wysokości ul. Uniwersyteckiej tracą pierwszeństwo. Wtedy o wypadek nietrudno.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.