Po ulewie, która przeszła nad Łodzią w nocy z soboty na niedzielę (14/15 września), zawalił się strop kamienicy przy al. 1 Maja. To trzecia katastrofa w tym samym miejscu w ostatnich dniach. Niespokojnie było też w rejonie Opoczna, gdzie trąba powietrzna zrywała dachy.
Przez intensywne opady deszczu w niedzielę, 22 października, część ulic jest nieprzejezdna. Pojawiły się liczne rozlewiska, które utrudniają funkcjonowanie MPK Łódź.
Burza nad Łodzią rozpętała się w poniedziałek około godziny 16. Intensywny deszcz sparaliżował ruch na kluczowych skrzyżowaniach w mieście. Ucierpiał też szpital im. Mikołaja Kopernika w Łodzi, gdzie woda zalała tomograf.
Zdjęcie dziewczyny w stroju kąpielowym pływającej na dmuchanym flamingu błyskawicznie obiegło media społecznościowe "ASZdziennik" określił już kreatywną łodziankę "prawdziwą królową internetu". Niestety, zabawne zdjęcie kryje za sobą mniej zabawną historię. Jaką?
Naukowcy z Uniwersytetu Łódzkiego przekonują, że woda nie jest zagrożeniem, lecz cennym zasobem. Miasta nie powinny więc nastawiać się na jak najszybsze odprowadzanie deszczówki, lecz na jej jak najlepsze zagospodarowanie. Korzyści - także finansowe - są ogromne.
Piątkowa ulewa bardzo uprzykrzyła życie mieszkańcom Łodzi. Ucierpieli także podopieczni fundacji JiM, bo w jej siedzibie zalane zostały pracownie i sale terapeutyczne.
W czwartek (12 października) nad Łodzią doszło do oberwania chmury. Ogromne rozlewiska pojawiły się w całym mieście. Komunikacja miejska została sparaliżowana.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.