MPK Łódź. - Autobus 64 się spóźniał, a zaczęło akurat mocno padać. Nie ma wiaty, więc schowałam się pod drzewo, ale i tak bardzo zmokłam - mówi Ewa Kwiatkowska, mieszkanka osiedla Marysin-Doły.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.