- Posłowie PiS nie przedstawili ani jednej poprawki, dowodu, ani jednego faktu - ocenia Dariusz Joński (Koalicja Obywatelska), obecnie eurodeputowany, były przewodniczący komisji śledczej ds. wyborów kopertowych.
Jarosław Kaczyński i Mateusz Morawiecki otwierają listę co najmniej siedmiu nazwisk, wobec których sejmowa komisja ds. wyborów kopertowych złoży do prokuratury zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Można się tego spodziewać w lipcu.
- Będzie siedem wniosków do prokuratury - zapowiedział Dariusz Joński, szef komisji śledczej ds. wyborów kopertowych. Raport z prac komisji ma być gotowy jeszcze w czerwcu.
- Posłowie PiS mogą nawet złożyć wniosek o przesłuchanie Billa Gatesa czy Donalda Trumpa, ale nie pozwolę im na storpedowanie prac tej komisji - mówi Dariusz Joński, przewodniczący sejmowej komisji śledczej ds. wyborów kopertowych z 2020 roku.
Warszawska prokuratura nie będzie prowadzić śledztwa w sprawie przekroczenia uprawnień przez Mateusza Morawieckiego i Jacka Sasina w związku z przygotowaniami do wyborów kopertowych 10 maja. - Decyzja została podjęta na zlecenie polityczne - uważa poseł Tomasz Trela.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.