Autostrada A1. Jeden z trzech odcinków 40-kilometrowego fragmentu autostrady A1 jest gotowy do odbiorów. Oficjalnie drogą mamy pojechać w połowie wakacji, ale prawdopodobnie stanie się to wcześniej. Podróż nad morze skróci się nawet o godzinę
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad poprosiła wykonawców autostrady A1 o przyspieszenie prac. - Chcielibyśmy udostępnić tę trasę na wakacje lub najpóźniej na Światowe Dni Młodzieży - mówi dyrektor łódzkiego oddziału GDDKiA.
Część radnych Rady Miejskiej i sejmiku województwa chce, aby węzły na autostradach i drogach szybkiego ruchu wokół naszego miasta miały w swoich nazwach "Łódź". - Tak będzie łatwiej trafić do Łodzi - argumentują.
Budowa drogi ekspresowej S14, która tworzyć ma jednocześnie zachodnia obwodnicę Łodzi, rozpocznie się najprawdopodobniej dopiero w 2017 roku. Urzędnicy przez niemal rok będą sprawdzać oferty firm.
Najpóźniej w sierpniu tego roku mamy pojechać nowym odcinkiem autostrady A1 Stryków - Tuszyn. Czy za korzystanie z tej trasy będziemy musieli płacić?
Iwona Renata Zatorska-Sytyk nie jest już dyrektorem łódzkiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Łodzi.
W 2016 roku Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zamierza oddać do użytku ponad 100 kilometrów nowych autostrad i dróg ekspresowych. Szybciej dojedziemy m.in. nad morze i do Krakowa.
W ramach budowy obwodnicy Nowosolnej i dojazdu do autostrady A1 drogowcy chcą również przedłużyć ulicę Puszkina. Nowa trasa miałaby przejść nad Rokicińską i torami kolejowymi. Droga ma powstać w ciągu najbliższych sześciu lat.
W przyszłym roku pojedziemy wreszcie autostradą A1, czyli wschodnia obwodnicą Łodzi. Niestety, miasto nie będzie do niej dobrze podłączone. Urzędnicy nie zdążyli przygotować do niej dojazdów.
Jezdnie nowego, 40-kilometrowego, odcinka autostrady A1 są już niemal gotowe. Trasą pojedziemy najprawdopodobniej w wakacje. Skróci ona czas przejazdu nad morze i zmniejszy korki w Łodzi. Plany jej budowy sięgają PRL-u.
W najbliższych latach do wydania będzie około 200 miliardów złotych na infrastrukturę. Trzeba je jednak wydać mądrze. - Budowa dróg czy torów musi generować zwrot, bo później trzeba będzie je utrzymać - mówią eksperci.
W piątek (1 lipca) pojedziemy autostradą A1, która będzie jednocześnie wschodnią obwodnicą Łodzi. Budowa tej trasy ciągnie się od kilkudziesięciu lat. Niektórzy uważali nawet, że wisi nad nią fatum.
Wschodnia obwodnica Łodzi, czyli autostrada A1 Stryków - Tuszyn, nabiera kształtu. Konstrukcje większości wiaduktów są już gotowe, a na niektórych odcinkach nowej trasy położono nawet ostatnie warstwy betonu.
Pracownicy GDDKiA dawali zlecenia firmom, w których pracowali ich krewni, i dorabiali sobie u zwycięzców przetargów. To tylko niektóre z zarzutów, jakie stawia im Najwyższa Izba Kontroli. NIK chce odwołania dyrektora łódzkiej GDDKiA.
Firmy budujące autostradę między Strykowem a Tuszynem, mimo że mają czas do połowy 2016 roku, chcą ukończyć budowę jeszcze w tym roku. A1 na tym odcinku ma tworzyć wschodnią obwodnicę Łodzi.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.