Widzew rozegrał najlepszy mecz w tym roku nie dając szans Stali Rzeszów, liderowi II ligi. Równie ważny był styl zaprezentowany przez łódzką drużyną.
Taki Widzew chcą oglądać jego szefowie i kibice. Dzięki ogromnej determinacji i waleczności drużyna z al. Piłsudskiego pokonała Stal Rzeszów, dotychczasowego lidera. Jeśli ktoś nie oglądał meczu, ma czego żałować!
Co z tego, że ŁKS nie był gorszym zespołem od Wisły Płock, skoro przedłużył fatalną serię porażek do pięciu. Sytuacja jest coraz trudniejsza, jednak szefowie klubu nie przewidują drastycznych zmian.
Drugoligowcy rozegrają siódmą kolejkę spotkań, Widzew już po raz trzeci zagra z liderem. Dwóch wcześniejszych pozbawił pierwszego miejsca; czy to samo zrobi ze Stalą Rzeszów?
- Mam pomysł, jak zaskoczyć Wisłę Płock - zapowiada Kazimierz Moskal, trener ŁKS. Beniaminek ekstraklasy przegrał cztery ostatnie mecze, więc chce przerwać fatalną passę.
ŁKS ukarał trzy osoby zakazem klubowym. Będzie obowiązywał do końca sezonu.
- Miejskie spółki powinny wspierać łódzkie kluby nie na zasadach koleżeńskich lub towarzyskich, lecz marketingowych - mówi Witold Skrzydlewski, prezes Orła Łódź i nowy przewodniczący Łódzkiej Rady Sportu przy UMŁ
Łukasz Masłowski i Piotr Kosiorowski rozwiązali umowy z Widzewem. Wszystko wskazuje, że lada dzień podobnie postąpi Zbigniew Smółka...
Jedną z imprez towarzyszących mistrzostwom Europy siatkarek jest wystawa prezentująca najcenniejsze trofea polskiej siatkówki. Ekspozycję przygotowaną przez Muzeum Siatkówki "Volley Bajka" można oglądać w Łódzkim Centrum Wydarzeń przy ul....
Skandaliczne zachowanie grupy kiboli ŁKS w meczu z Legią Warszawa może mieć fatalne konsekwencje dla klubu z al. Unii. Działacze zareagowali prawidłowo
Od poniedziałku stadion ŁKS stał się już placem budowy. Z tego powodu zamknięto jeden z sektorów.
- Jak ktoś narzeka na presję, to powinien grać w bierki albo warcaby, a nie w Widzewie. Piłka nożna to stała presja - mówi Andrzej Kretek, były piłkarz, a później trener Widzewa
Piłkarze ŁKS doznali czwartej kolejnej porażki w ekstraklasie i są w strefie spadkowej. - Takich spotkań nie możemy przegrywać - żałuje Kazimierz Moskal.
Za nami czarna niedziela w łódzkiej piłce, bo obie drużyny przegrały mecze w lidze. Ale przegrać można różnie: jak ŁKS, po ładnym i emocjonującym meczu, walce do ostatniej sekundy lub jak Widzew, w sposób żenujący.
Mało kto spodziewał się, że Polska będzie musiała tak męczyć się z Ukrainą, która dotąd zbierała baty. Nasze siatkarki pokazały jednak charakter i niemal wyszarpały sukces.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.