W kolejce przed apteką (szczęśliwie na powietrzu) stała wczoraj gromadka ludzi, w tym młoda kobieta z mocno kaszlącym dzieckiem. Na zwróconą uwagę odpowiedziała, ze nie ma co zrobić z dzieckiem i musiała je zabrać ze sobą. Szokujące było jednak to, że wiele osób w kolejce zaczęło kobiety bronić. Powodzenia w walce z koronawirusem!
Wszystkie komentarze