Nie tylko kociarze spotkali się w niedzielę w Galerii Łódzkiej. Do klatek, w których spokojnie drzemały kocie piękności, ustawiały się długie kolejki. Żeby obejrzeć najpiękniejsze maine coony albo puchate brytyjczyki, trzeba było poczekać nawet kilkanaście minut. Dużym zainteresowaniem wśród gości cieszyły się cornishe, czyli koty o charakterystycznej krótkiej, pofalowanej sierści, szczupłej sylwetce i wielkich uszach. Kilkoro wystawców zaprezentowało rag dolle, imprezę odwiedził też kot syjamski oraz rzadko spotykany kot burmski. Najpiękniejsze czworonogi otrzymały nagrody i wyróżnienia. Dla puszków, które nie brały udziału w imprezie, właściciele mogli kupić zabawki, drapaki oraz kocie smakołyki i wysokiej jakości karmy.
Wszystkie komentarze