Łódzkie lotnisko nigdy nie było przesadnie popularne. Każdy kolejny rok zamiast lepszym, jest jednak coraz gorszy. Ogólna liczba obsłużonych pasażerów w ostatnich latach wynosiła: 462,9 tys. (2012 r.), 353,6 tys. (2013), 253,7 tys. (2014), 287,6 tys. (2015) i 241,2 tys. (2016).
Wszystko wskazuje na to, że rok 2017 będzie pod tym względem jeszcze gorszy. W ostatnie trzy miesiące z Lublinka wycofano bowiem połączenia z Paryżem i Amsterdamem (Adria Airways) oraz wszystkie letnie czartery (na Korfu, Zakynthos i Kretę).
Port Lotniczy im. Władysława Reymonta ma w obecnej ofercie jedynie loty do Monachium z Adrią oraz trzy kursy Rynaira: do Londynu, Dublina i na East Middlands.
Łódź nie jest jednak najmniejszym graczem na polskim rynku lotniczym. Ta mało zaszczytna rola przypada portom w Zielonej Górze i Radomiu. To pierwsze obsługuje jedynie połączenia LOT-u do Warszawy, skąd na jednym bilecie można polecieć w różne zakątki świata. Z drugiego lata tylko SprintAir, którego samolotem można dostać się do Wrocławia, Gdańska, Lwowa i Pragi. Oba lotniska obsłużyły w 2016 roku po niespełna 10 tys. pasażerów.
Wspomniany SprintAir pod koniec 2016 roku wycofał się za to z lotniska w Szymanach. Teraz można z niego polecieć jedynie do Londynu (Ryanairem bądź Wizz Airem). Od maja uruchomione będą połączenia z Oslo. Liczba pasażerów, którzy skorzystali z portu w Szymanach w 2016 roku, przekroczyła 47 tys.
Lotnisko w Bydgoszczy oferuje sześć regularnych połączeń, o cztery więcej mają porty w Szczecinie i Rzeszowie, a ten z Lublina - 15. Z tych miast najczęściej można polecieć na Wyspy Brytyjskie, ale nie brakuje też lotów do Niemiec lub Norwegii.
Liczba pasażerów obsłużonych przez wspomniane w 2016 r. lotniska waha się od 337 tys. osób (Bydgoszcz) do 664 tys. (Rzeszów).
Kolejne lotniska to już inna liga. Listę siedmiu największych portów otwiera Poznań, który w ubiegłym roku obsłużył niespełna 1,5 mln pasażerów (wzrost w skali roku o 15 procent). Ze stolicy Wielkopolski można polecieć do 30 miast.
Oprócz tak popularnych miejsc jak Paryż, Rzym, Londyn, Madryt i Barcelona to także izraelskie Ejlat i Tel Awiw, Malta, Kijów i Castellon.
Alicante, Ateny, Barcelona, Bolonia, Dublin, Gran Canaria, Lizbona, Malaga, Piza, Porto - to tylko niektóre z miast, do których można polecieć z Modlina. Lotnisko to oferuje 45 połączeń.
Liczba pasażerów obsłużonych w 2016 roku to niecałe 2,9 mln. To 10 proc. więcej niż w 12 wcześniejszych miesiącach. Z kolei w samym lutym tego roku z lotniska skorzystało 204 tys. osób, co stanowi ponad 80 procent rocznego ruchu na Lublinku. Od kwietnia możliwości będą jeszcze większe. Ryanair uruchomi bowiem loty do Faro, Cagliari i Neapolu.
Wrocław obsługuje 48 połączeń tradycyjnych i niskokosztowych. W połowie marca ogłoszono poszerzenie oferty o Lwów (Ryanair), miesiąc wcześniej PLL LOT poinformował o uruchomieniu lotów do Tel Awiwu, a Wizz Air - do Rejkiawiku.
W 2016 roku lotnisko to obsłużyło ponad 2,4 mln pasażerów.
50 miast znajduje się zaś na liście portu lotniczego w Katowicach. Wśród nich odnaleźć można bardziej nietypowe i odległe miejsca. To chociażby Dubaj (Zjednoczone Emiraty Arabskie), Rejkiavik (Islandia) i Kutaisi (Gruzja). W marcu poinformowano, że od połowy roku uruchomione zostaną połączenia do chorwackiego Splitu. To dziesiąte miasto, które dołączyło do siatki połączeń na 2017 rok.
Z portu lotniczego w Katowicach skorzystało w ubiegłym roku 3,2 mln pasażerów.
Podium otwiera Gdańsk, który w siatce połączeń ma 57 miast. Ze względu na bliskość Bałtyku dość dużą ofertę stanowią loty do Skandynawii - jest ich 18. Kolejnych 15 to loty na Wyspy Brytyjskie. Najnowszym połączeniem proponowanym przez gdańskie lotnisko jest norweskie Bergen.
Gdańsk to kolejny port, który może pochwalić się rekordowym rokiem 2016. I to nie byle jakim, bo po raz pierwszy zdołano przekroczyć barierę 4 mln pasażerów (o 10,846 osób).
Barierę tę w 2015 roku pokonał Kraków, któremu w poprzednim roku zabrakło naprawdę niewiele, by dobić do 5 mln. 4,983,645 odprawionych pasażerów może być jednak sporym powodem do zadowolenia. Nie dość, że to drugi wynik w kraju, to jeszcze w skali roku zanotowano ponad 18-procentowy progres. Żadne inne duże lotnisko w Polsce nie zanotowało takiego postępu.
Na stronie internetowej krakowskiego portu lotniczego można odnaleźć połączenia z 74 miastami. Wśród nich sporo mniej oczywistych, jak Bazylea (Szwajcaria), Lamezia Terme (Włochy), Helsinki (Finlandia), Lourdes (Francja) i Pafos (Cypr), a także amerykańskie Chicago i Nowy Jork.
Bezkonkurencyjne w tym zestawieniu jest Okęcie. Największe lotnisko w Polsce w ubiegłym roku obsłużyło ponad 12,8 mln pasażerów. To o 15 procent więcej niż w 2015 r. Wynik ten oznacza, że więcej niż co trzeci pasażer w kraju wylatywał bądź przylatywał właśnie na Okęcie. Tak udany rok odzwierciedla się w zarobkach - zysk netto za 2016 rok wyniósł około 200 mln zł i był aż o 42 procent wyższy od poprzedniego.
W 2017 r. z usług Lotniska Chopina skorzysta 34 przewoźników rozkładowych, którzy oferować będą połączenia na 120 trasach w sezonach letnim i zimowym. Na ponad 70 trasach operować będzie też co najmniej 15 przewoźników czarterowych. Obecny rok przyniesie 11 zupełnie nowych tras i pięć kolejnych połączeń z tych już istniejących.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze