Perły Łodzi to konkurs, w którym zwycięstwo nie przyznaje specjalne gremium, a jurorami stają się sami internauci. Nie ma żadnych nagród, medali, statuetek. Jest tylko prestiż. Tylko i aż, o czym najlepiej świadczy popularność konkursu. - Kandydaci do Pereł podczas głosowania często promowali własne inwestycje i zachęcali do ich poparcia. A inwestorzy, którzy odpowiadali za remonty, teraz chwalą się zwycięstwem na swych stronach. To bardzo miłe - opowiada Kacper Moroz, organizator plebiscytu.
W trzeciej edycji Perły przyznawano w pięciu kategoriach. Pierwszą z nich jest Perła Wspólnotowa, przyznana za remont budynku za własne pieniądze lub dofinansowanie z konkursów. W tej kategorii wygrała kamienica na Starym Rynku (pod nr 1).
Drugie miejsce zajęła wspólnota przy Wólczańskiej 37, a trzecie - przy Piotrkowskiej 80. W kategorii tej o zwycięstwo walczyło najwięcej, bo aż budynków.
Kacper Moroz
Kacper Moroz
W poprzedniej edycji konkursu oddano ok. 4,5 tys. głosów. Tym razem było ich jeszcze więcej, dzięki czemu trzecia odsłona Pereł Łodzi stała się zarazem odsłoną rekordową. - Jestem bardzo zadowolony z przebiegu konkursu. I już mam pierwszych kandydatów do kolejnej edycji - dodaje Moroz.
W kategorii Perła Prywatna wygrał zabytkowy budynek przy ul. Kościelnej 10, który zaprojektował Franciszek Chełmiński. Obiekt ten pierwotnie wchodził w skład neogotyckiego kompleksu sakralnego. Dzisiaj działają w nim prywatne firmy.
Drugie miejsce przypadło odnowionej kamienicy przy Piotrkowskiej 37. Podium zamyka położona niedaleko kamienica pod nr 74, czyli dawny Dom Towarzystwa Akcyjnego.
Kacper Moroz
Kacper Moroz
W kolejnej kategorii - Perła Fabryczna - zwyciężyła Skrzywana Factory. To przebudowana na potrzeby biurowe dawna fabryka pończoch. Właścicielowi bardzo zależało, by jak najbardziej zachować pofabryczny klimat miejsca. Dlatego choć budynek nie jest zabytkiem, zostało w nim wszystko, co mogło zostać. Ciekawie prezentują się drewniane stropy, a przede wszystkim cegła, która w wielu miejscach nie była oszlifowana. Tak surowy charakter łódzkich biurowców to rzadkość. - Właściciele są miłośnikami budynków pofabrycznych. To nie są typowe biurowce ze szkła i stali. Takie budynki mają dusze - opowiada Daniel Mazurkiewicz, dyrektor administracyjny w Skrzywana Factory.
Kolejne miejsca w tej kategorii zajęły pofabryczne budynki przy ul. Stefanowskiego 17 oraz Żeligowskiego 3/5, gdzie kiedyś działała fabryka braci Muehle.
Kacper Moroz
Kacper Moroz
W kategorii Perła Współczesna zwyciężył dworzec Łódź Fabryczna, który za kilka dni obchodzić będzie rok działalności. Następne miejsca przypadły Tobaco Park przy ul. Kopernika oraz Nowej Fabrycznej, czyli pierwszemu biurowcowi w Nowym Centrum Łodzi.
- To nowa kategoria. Postanowiłem ją dodać, żeby docenić współczesne budynki, które dopiero zaczynają wpisywać się w tkankę miejską. Łódź zmienia się w dużej mierze także dzięki nowym inwestycjom, dlatego warto to zauważyć - tłumaczy Moroz.
Fot. Marcin Stępień / Agencja Gazeta
TOMEK OGRODOWCZYK
Ostatnia kategoria poświęcona była konkretnej ulicy. A konkretnie - ulicy Kopernika. Tutaj najlepsza okazała się słynna Lecznica Pod Koniem. Drugie miejsce przypadło Tobaco Hotel, a trzecie - kamienicy pod nr 29/31.
Moroz cieszy się, że tyle osób wzięło udział w konkursie. Zapewnia jednak, że on sam swojego faworyta nie ma. - Są nimi wszystkie budynki, które zostały odnowione i dzięki którym w Łodzi jest coraz piękniej - tłumaczy.
Kacper Moroz
Kacper Moroz
W tegorocznej edycji przyznano jeszcze jedną Perłę - Perłę Specjalną. Mogła ona trafić do firm bądź właścicieli, którzy wzorowo odnowili swoje siedziby i wykazali się wyjątkową troską o łódzkie zabytki.
I tak pierwszą Złotą Perłę otrzymała firma Vik-Bud. Powód? - Renowacja zabytkowych elewacji i wnętrz na najwyższym poziomie - odpowiada Moroz. Firma na swoim koncie ma m.in. odnowę drewnianego domku na Przędzalnianej 91, elewacji Centralnego Muzeum Włókiennictwa i pałacu Heartiga przy Piotrkowskiej. Obecnie odnawia wraz z Mosaiconem Pałac Poznańskiego.
Druga Złota Perła przypadła Biedronce przy ul. Ogrodowej. - Odsłonięcie ceglanej elewacji wraz z odnową wnętrza sprawiły, że ten market jest w nielicznym gronie najpiękniejszych obiektów handlowych w Polsce - uzasadnia Moroz.
MARCIN STĘPIEŃ
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze