Od ponad 10 lat trwa w Łodzi rewitalizacja - najpierw w ramach programu Mia100 Kamienic, teraz w ramach rewitalizacji obszarowej. Głównym celem jest wyprowadzenie z kryzysu zdegradowanych części miasta i przywrócenie w nich życia i funkcji społecznych. Ważnym elementem są jednak gruntowne remonty zabytkowych, często zrujnowanych kamienic. Gdzie najlepiej się to udało?
REKLAMA
Fot. Tomasz Stańczak / Agencja Wyborcza.pl
1 z 12
Księży Młyn - rewitalizacja za ponad 100 mln zł
Andrzej Wajda kręcił tu "Ziemię obiecaną", a Filip Bajon - film "Lepiej być piękną i bogatą". Księży Młyn to jednak nie tylko inspiracja dla artystów, ale też jedna z ważniejszych inwestycji w ramach łódzkiej rewitalizacji.
Fot. Tomasz Stańczak / Agencja Gazeta
Prace w ramach rewitalizacji obszarowej na tym unikatowym osiedlu przemysłowo-robotniczym trwają już kilka lat i zakładają gruntowną przebudowę 29 budynków mieszkalnych i gospodarczych. Łączna wartość inwestycji to 61 mln zł, z czego 39 mln pochodzi z UE. Wraz z remontami domów familijnych wykonanymi tam przed 2018 rokiem rewitalizacja Księżego Młyna pochłonie ponad 100 mln zł.
Fot. Tomasz Stańczak / Agencja Gazeta
Fot. Marcin Stępień / Agencja Wyborcza.pl
2 z 12
Włókiennicza perłą w łódzkiej koronie
Rewitalizacja zmienia również ul. Włókienniczą, dawniej zwana Kamienną, o której pisała Agnieszka Osiecka w piosence "Kochankowie z ulicy Kamiennej". Przez lata nie cieszyła się najlepszą sławą. Teraz ma się stać prawdziwą perłą w łódzkiej koronie, która - być może - przyćmi nawet ul. Piotrkowską.
Fot. Tomasz Stańczak / Agencja Gazeta
Projekt zakłada remont 13 kamienic wraz z podwórkami, a także willi Hilarego Majewskiego. Powstał też pasaż jego imienia. W budynkach będą przede wszystkim mieszkania komunalne i lokale dla mikro-przedsiębiorców. Łącznie inwestycja jest warta 90 mln zł.
Fot. Tomasz Stańczak / Agencja Gazeta
Fot. Marcin Stępień / Agencja Wyborcza.pl
3 z 12
Pałac Poznańskiego - łódzki Luwr
Pałac Izraela Poznańskiego jest jednym z najbardziej reprezentacyjnych i najcenniejszych zabytków Łodzi. Jego budowy podjął się Izrael Kalmanowicz Poznański, który w 1877 roku kupił dom stojący na rogu ul. Ogrodowej i Stodolnianej. To właśnie ten dom stał się zaczątkiem wielkiego pałacu, nazywanego łódzkim Luwrem.
Fot. Marcin Stępień / Agencja Gazeta
Jego remont rozpoczął się w 2017 roku i kosztował 35 mln zł. Odrestaurowano tam m.in. wszystkie elewacje, dach, a stolarki okienną i drzwiową poddano renowacji. W całym budynku wymieniono kilkaset okien. Odrestaurowane, a w niektórych przypadkach stworzone od podstaw, zostały rzeźby i detale wieńczące dach muzeum. Przywrócono też pierwotny wygląd balkonów.
Fot. Marcin Stępień / Agencja Gazeta
Rewitalizacja objęła również wnętrze pałacu. Odrestaurowane zostały saloniki artystyczne łączące Salę Jadalną z Salą Lustrzaną, stolarka okienna w Sali Jadalnej czy podłogi, stolarka okienna oraz schody na scenę w Sali Lustrzanej.
Odmieniony został również przypałacowy ogród.
Fot. Marcin Stępień / Agencja Gazeta
- Żałuję, że nie udało się odtworzyć szklanej kopuły, która w przeszłości wieńczyła pałac. Moim marzeniem jest, żeby kiedyś, kiedy uda nam się pozyskać kolejne środki, przywrócić ją. Wtedy łódzki Luwr będzie mógł w zupełności konkurować z francuskim Luwrem - mówiła Hanna Zdanowska tuż przed ponownym otwarciem pałacu dla turystów.
Fot. Tomasz Stańczak / Agencja Wyborcza.pl
4 z 12
Pałac Steinertów odzyskał pierwotny wygląd
Ten jeden z najcenniejszych łódzkich zabytków znajdujący się przy ul. Piotrkowskiej 272 przez wiele lat znajdował się w dramatycznych stanie. Do października 2017 roku - wtedy miasto rozpoczęło jego rewitalizację. Dzięki niej pałac Steinertów odzyskał swój dawny blask.
Fot. Tomasz Stańczak / Agencja Gazeta
Pierwotny wygląd przywrócono nie tylko pałacowi, ale też wchodzącym w skład kompleksu drukarni, farbiarni i dwów budynkom gospodarczym. Pierwotny kształt odzyska także znajdujący się w podwórku ogród zimowy. Inwestycja kosztowała ponad 36 mln zł.
MARCIN WOJCIECHOWSKI
5 z 12
Dom Gottlieba Beera - najstarszy budynek w Łodzi
Kamienica przy Piotrkowskiej 243, czyli dom Gottlieba Beera, został wyremontowany w ramach programu Mia100 Kamienic. Rewitalizacja budynku objęła m.in. wymianę stropów, dachu, instalacji, wzmocnienie ścian oraz przywrócenie oryginalnego wyglądu, odtworzonego na podstawie archiwalnych zdjęć, fasadzie.
MARCIN WOJCIECHOWSKI
Uważa się, że frontowa część tej kamienicy to najstarszy budynek w Łodzi. Powstała w 1835 roku. Co ciekawe, była to samowola tkacza Gottlieba Beera, który miał pozwolenie jedynie na postawienie budynku parterowego.
MARCIN WOJCIECHOWSKI
Fot. Marcin Stępień / Agencja Wyborcza.pl
6 z 12
Piotrkowska 86 - kamienica pod Gutenbergiem
Kamienica przy Piotrkowskiej 86, poddana rewitalizacji w ramach programu Mia100 kamienic, zachwyca widokiem od 2011 roku. Wtedy zakończył się jej remont, który zakładał odnowienie elewacji i bramy. Podczas prac odkryto tam również cenne polichromie z motywami roślinnymi. Wtedy też przywrócono pierwotne elementy takie jak metalowe smoki czy balustrady.
Skąd nazwa kamienicy? W jej środkowej części, w niszy umieszczony jest posąg Jana Gutenberga.
Fot. Marcin Stępień / Agencja Wyborcza.pl
7 z 12
Perełki przy Sienkiewicza
Remont dwóch kamienic przy ul. Sienkiewicza 18 i 20 zakończył się w 2015 roku. Łącznie kosztowało to ponad 13 mln zł.
Budynek pod numerem 18 powstał w 1893 roku i wtedy był dwupiętrowy. Potem dobudowano trzecią kondygnację. Na jego bocznej ścianie - już współcześnie - namalowano mural z Arturem Rubinsteinem.
Fot. Marcin Stępień / Agencja Wyborcza.pl
Kamienica przy Sienkiewicza 20 powstała cztery lata później, zbudowano ją w stylu neogotyckim. "Neogotycka fasada kamienicy przyciąga wzrok zarówno strukturą, detalem, jak i materiałem. Wykonana została z dwukolorowej cegły skontrastowanej z elementami tynkowanymi, co nadaje jej szczególnego wyrazu. Mimo materiału, w którym trudno stworzyć motywy dekoracyjne, kamienica sprawia wrażenie bardzo ozdobnej i bogatej" - czytamy na stronie baedekerlodz.blogspot.com.
UMŁ
8 z 12
Roosevelta - miejsce Domu Literatury
Kamienica przy Roosevelta 17 to jedna z piękniejszych łódzkich kamienic. Wybudowano ją pod koniec XIX wieku na zlecenie Konrada Haessnera, łódzkiego przemysłowca. Remontowi i pracom konserwatorskim poddano m.in. elewację, prześwit bramowy oraz klatkę schodową z dekoracyjną sienią. Odtworzono zabytkowe sztukaterie i balkony ze zdobnymi balustradami. Podczas prac odkryto także liczne cenne polichromie.
Inwestycja była warta prawie 4 mln zł. W kamienicy mieści się Dom Literatury.
Fot. Marcin Stępień / Agencja Wyborcza.pl
9 z 12
Najdroższa kamienica w rewitalizacji - za 29 mln zł
Do maja 2020 roku kamienica przy Tuwima 46 była budynkiem mieszkalnym. Rewitalizacja - jedna z najdroższych w całym programie, bo warta ponad 29 mln zł - sprawiła, że zmienił on swoją funkcję - stał się budynkiem biurowo-usługowym.
"Główną część budynku po remoncie zajęły biura instytucji EC1 Łódź Miasto Kultury. Powstały także: biblioteka publiczna i 3 lokale usługowe w parterze. Budynek został rozbudowany o dwie nowe części: oficynę północna i zachodnią. Poddasze budynku frontowego oraz istniejącej oficyny wschodniej zostały nadbudowane. (...) W nowo wybudowanej części powstał zewnętrzny taras biblioteki o funkcji rekreacyjnej" - czytamy na stronie UMŁ.
Fot. Marcin Stępień / Agencja Wyborcza.pl
10 z 12
Dom Ottona Gehliga
Budynek przy Tuwima 17 należał do Ottona Gehliga, architekta i autora projektów m.in. Pałacu Heinzla przy ulicy Piotrkowskiej 104 i starego budynku Filharmonii Łódzkiej.
Fot. Marcin Stępień / Agencja Wyborcza.pl
Remont domu Ottona Gehliga rozpoczął się w 2015 roku w ramach programu Mia100 Kamienic. Kompleksowa rewitalizacja została przeprowadzona pięć lat później niż planował UMŁ. Przed nią był to budynek mieszkalny, po niej zaczął pełnił funkcję usługową. Pod okiem konserwatora zabytków odnowiono detale zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz kamienicy.
Fot. Tomasz Stańczak / Agencja Wyborcza.pl
11 z 12
Zielona 33 - rewitalizacja na mieszkania komunalne
W ramach programu Mia100 Kamienic wyremontowano również budynek przy Zielonej 33. Wymieniono m.in. stropy, stolarkę okienną, wszelkie instalacje, odnowiono elewację, odtworzono zabytkowe balkony. Po rewitalizacji znalazło się tam 25 mieszkań komunalnych i kilka lokali usługowych.
Fot. Marcin Stępień / Agencja Wyborcza.pl
12 z 12
Wille na Moniuszki - zabytkowy charakter z nowoczesnością
Już niedługo przy ul. Moniuszki powstanie Mediateka - nowoczesna biblioteka i instytucja kultury w jednym.
Fot. Marcin Stępień / Agencja Wyborcza.pl
- To wymaga odpowiednich przestrzeni. Dlatego modernizujemy dwie zabytkowe wille przy ul. Moniuszki (pod numerami 3 i 5). Tutaj XIX wiek i jego piękna architektura spotka się w XXI wiekiem i jego technologiami - mówił Adam Pustelnik, pierwszy wiceprezydent miasta Łodzi.
Fot. Marcin Stępień / Agencja Wyborcza.pl
Gruntowny remont i tu zakładał często konsultacje z konserwatorem zabytków. Oprócz odnowionej elewacji, wymieniono m.in. stolarkę okienną i instalacje. Mediateka znajdzie swój nowy dom przy Moniuszki 5, przy Moniuszki 3 znajdą się biura urzędu miasta. Wartość inwestycji to ponad 36 mln zł.
Szanowna Pani Redaktor, oprócz miejsc opisanych, są również miejsca zretawilizowane całkowicie z prywatnych środków, które ponadto, nie są komercyjne i promują najwyższej klasy łódzkich artystów, za darmo. Proszę zajrzeć na stronę www.templum.com.pl Łączę wyrazy szacunku Janusz Kaźmierczak tel. 601 22 40 47
Pani Leno, rewitalizacja to nie remont, remonty mają być służebne wobec zasadniczych celów rewitalizacji. Więc odpowiadając na pytanie "jak się udała rewitalizacja" nie ma co pokazywać zdjęć budynków, ale zastanowić się, czy osiągnięto cele społeczne zapisane w Gminnym Programie Rewitalizacji. A przy rozproszeniu dotychczasowym mieszkańców, których problemy miały być rozwiązywane, po całym mieście to wątpliwe.
@starygibbon Kiedyś świat był kolorowy. To komuniści uczynili go szarym i musiałeś go takim zapamiętać. 30 lat po komunie nie chcemy już szarego świata.
@borabbas Słuszna uwaga, nie mogę się nie zgodzić. I oczywiście z tych powodów cały Partenon oraz Forum Romanum są dziś wymalowane na kolorowo niczym landrynka.
@starygibbon Nikt rozsądny nie będzie malował ruin (z wyjątkiem Knossos). A te kolory odrestaurowanych kamienic w Łodzi biorą się ze źródeł ikonograficznych lub pisanych - tak wyglądały pierwotnie. Za każdym razem po konserwacji lub renowacji znanego dzieła część opinii publicznej reaguje zdziwieniem. Najczęściej dotyczy to fresków (Kaplica Sykstyńska), polichromii, zdjęcia brydnych werniksów lub kompletnie zadymionych ikon, pierwotnie kolorowych (Rublow). Co ciekawe, wszyscy mówią wtedy o kiczu, chociaż to nie ma sensu.
@borabbas Zaprzeczasz sam sobie (bo czemu Knossos ma być wyjątkiem, wyslijmy łódzkich konserwatorów do Aten), a poza tym nie zgadzam się, chlastanie buraczkowej farby na Gutenberga i doprawianie wściekłym żółtkiem nie ma żadnego sensu bo wygląda jak rudy przeszczep na głowie chinczyka. Nie mówiąc o tym że za rok-dwa znów zacznie się łuszczyć. Patyna czasu, ma swoją wartość. Nikt nie 'rewitalizuje' zamków średniowiecznych przywracając ich 'oryginalne' kolory. Jakie to szczęście że pałac Poznańskiego nie był oryginalnie różowy. Łódzcy artyści zrobiliby z niego dojrzałego flaminga.
Za takie pieniądze to rewitalizacja przebiegła najlepiej - wszędzie. Poczekajmy jakieś pięć lat jak zacznie odpadać farba i tynk bo nie zabezpieczono fundamentów, zaczną przeciekać okna bo parapety są pochylone w kierunku mieszkań i stoi na nich woda albo będzie wyłazić pleśń w mieszkaniach...
Wszystkie komentarze
oprócz miejsc opisanych, są również miejsca zretawilizowane całkowicie z prywatnych środków, które ponadto, nie są komercyjne i promują najwyższej klasy łódzkich artystów, za darmo.
Proszę zajrzeć na stronę www.templum.com.pl
Łączę wyrazy szacunku
Janusz Kaźmierczak
tel. 601 22 40 47
Haha, społeczeństwo daltonistów to lubi.
Kiedyś świat był kolorowy. To komuniści uczynili go szarym i musiałeś go takim zapamiętać. 30 lat po komunie nie chcemy już szarego świata.
No cóż, prosty i wyposzczony umysł łatwo uwieść kiczem i tandetą.
Kreta minojska i starożytna Grecja też były bajecznie kolorowe, a nie białe -jak lubią splątane umysły.
Słuszna uwaga, nie mogę się nie zgodzić. I oczywiście z tych powodów cały Partenon oraz Forum Romanum są dziś wymalowane na kolorowo niczym landrynka.
Nikt rozsądny nie będzie malował ruin (z wyjątkiem Knossos). A te kolory odrestaurowanych kamienic w Łodzi biorą się ze źródeł ikonograficznych lub pisanych - tak wyglądały pierwotnie. Za każdym razem po konserwacji lub renowacji znanego dzieła część opinii publicznej reaguje zdziwieniem. Najczęściej dotyczy to fresków (Kaplica Sykstyńska), polichromii, zdjęcia brydnych werniksów lub kompletnie zadymionych ikon, pierwotnie kolorowych (Rublow). Co ciekawe, wszyscy mówią wtedy o kiczu, chociaż to nie ma sensu.
Zaprzeczasz sam sobie (bo czemu Knossos ma być wyjątkiem, wyslijmy łódzkich konserwatorów do Aten), a poza tym nie zgadzam się, chlastanie buraczkowej farby na Gutenberga i doprawianie wściekłym żółtkiem nie ma żadnego sensu bo wygląda jak rudy przeszczep na głowie chinczyka. Nie mówiąc o tym że za rok-dwa znów zacznie się łuszczyć. Patyna czasu, ma swoją wartość. Nikt nie 'rewitalizuje' zamków średniowiecznych przywracając ich 'oryginalne' kolory. Jakie to szczęście że pałac Poznańskiego nie był oryginalnie różowy. Łódzcy artyści zrobiliby z niego dojrzałego flaminga.
Poczekajmy jakieś pięć lat jak zacznie odpadać farba i tynk bo nie zabezpieczono fundamentów, zaczną przeciekać okna bo parapety są pochylone w kierunku mieszkań i stoi na nich woda albo będzie wyłazić pleśń w mieszkaniach...
Teraz pięknie wygląda wszystko.