Miejskie profile w mediach społecznościowych bardziej promują Łódź, czy ekipę Łodzią rządzącą - zagajam prof. Roberta Kozielskiego z UŁ. Ekspert: - Niech każdy sam odpowie sobie na to pytanie.
"Złoty Lajk Local SOME 24’ za najbardziej angażującą komunikację samorządową w mediach społecznościowych za materiały wideo powędrował do Łodzi". Tak chwali się łódzki magistrat nagrodą zdobytą podczas III Samorządowego Kongresu Internetu i Mediów Społecznościowych, branżowej imprezy zorganizowanej we Wrocławiu pod patronatem Związku Miast Polskich.
W opinii jury, Łódź "nie tylko prowadziła komunikację na wszystkich analizowanych kanałach (TikTok, Facebook, Instagram, LinkedIn), ale miała także jedne z największych i najbardziej zaangażowanych społeczności. Publikowany content był spójny i w dużej mierze skierowany do młodszych odbiorców, którzy są aktywni w sieci i żywo zainteresowani tym, co dzieje się w mieście".
Wszystkie komentarze
Ale bardziej niż u was na kanale kamratów?
W czym więc problem?
- w tym, że polityczne cele (wzmiankowane utrzymanie władzy) powinny być finansowane z partyjnych, a nie samorządowych pieniędzy
- w tym, że oprócz zasięgów w SoMe i ekwiwalentów w mediach powinno się mierzyć ich wydźwięk i pomniejszać wyniki o ten negatywny
- w tym, że miejskie kanały komunikacji powinny być choć trochę od informowania, a nie tylko od propagandy (nie mylić z PR)
Piszesz o redachtorach łódzkiej gw? Masz rację.
Horror łodzian! Spadł deszcz - Zdanowska nie panuje nad kałużami!
P.S. Czytam i prenumeruję GW od zawsze.
Zdecydowanie dla przegrywów, którzy podniecają się tekstami typu "Łódź się wali".