Po upadku powstania warszawskiego Henryk Gołębiowski jedzie w bydlęcym wagonie do obozu jenieckiego. W Grodzisku pisze do narzeczonej kartkę i wyrzuca ją przez okno. Liścik trafił do adresatki. Po wojnie spotkali się w Łodzi.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.