- Zgłosił się do nas ostatnio pewien chłopak, który wezwanie do wojska już dostał i nie wie co robić, bo nie chce wracać na Ukrainę. Wcześniej chciał, ale teraz po prostu się boi - mówi Bogdan Henryk Wysocki, konsul honorowy Ukrainy w Łodzi.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.