Otwarte Klatki złożyły doniesienie do prokuratury. Po tym, jak aktywistka stowarzyszenia zobaczyła, jak traktowane są świnie. Obserwowała ich kastrację i wyrywanie zębów. Na materiale zrobionym ukrytą kamerą widać też, jak pracownik fermy kilkakrotnie uderza zwierzę obuchem siekiery.
Klatki stojące w szczerym polu, w pełnym słońcu. Zwierzęta bez dostępu do wody, we własnych odchodach. Lisy z zaropiałymi oczami, infekcjami i zdeformowanymi od drucianych klatek łapami. To wyniki interwencji poselskiej na fermie listów pod Pabianicami.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.