Otwarte Klatki złożyły doniesienie do prokuratury. Po tym, jak aktywistka stowarzyszenia zobaczyła, jak traktowane są świnie. Obserwowała ich kastrację i wyrywanie zębów. Na materiale zrobionym ukrytą kamerą widać też, jak pracownik fermy kilkakrotnie uderza zwierzę obuchem siekiery.
Wszystkie 100 lisów, które żyło w strasznych warunkach na fermie pod Łodzią, zostanie uratowanych. Po udanej zbiórce pieniędzy sukcesem zakończyło się też poszukiwanie nowych domów.
Żyjące w strasznych warunkach 100 lisów miało być zabite na futra. Obrońcy zwierząt zebrali właśnie pieniądze na ich ratunek. Ale żeby uchronić je wszystkie przed śmiercią, potrzeba nowych domów. A to nie takie łatwe.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.