Radny Sebastian Bulak podczas rozpoczęcia sesji rady miejskiej 15 marca przeprosił z mównicy Marcina Gołaszewskiego, przewodniczącego Rady Miejskiej w Łodzi, za swoje słowa, które skierował do niego na sesji rady miejskiej w lipcu 2021 r.
Prokuratura Rejonowa Łódź-Śródmieście wszczęła postępowanie w sprawie przewodniczącego Rady Miejskiej w Łodzi Marcina Gołaszewskiego. Powodem jest ten sam przepis, w sprawie którego bezkarna jest Janina Goss. - Podwójne standardy? - pyta Gołaszewski.
Przewodniczący Rady Miejskiej w Łodzi, Marcin Gołaszewski, nie pogodził się z tym, że prokuratura nie stawia zarzutów radnemu PiS, który publicznie użył w stosunku do niego słów: "błazen" i "idiota". Gołaszewski twierdzi, że prokuratura celowo gra na zwłokę.
W ostatnich sekundach sesji rady miejskiej Sebastian Bulak z PiS zapytał przewodniczącego Marcina Gołaszewskiego o to, dlaczego zasiada w dwóch radach nadzorczych. Gołaszewski odpowiedział, że radny musi się doinformować, po czym wyłączył mu mikrofon. Ale z jednej rady zrezygnował.
Radny PiS Sebastian Bulak musiał zrezygnować z pracy w Łódzkiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej, ale wkrótce potem zatrudnienie znalazła tam jego żona - Sylwia Ługowska-Bulak.
Najpierw po odmowie wszczęcia postępowania, a teraz po jego przedwczesnym umorzeniu sąd ponownie kieruje do prokuratury sprawę radnego PiS Sebastiana Bulaka. I krytykuje pracę śledczych. Marcin Gołaszewski uważa, że to przełom w sprawie, bo jeśli prokuratura znów sprawę umorzy, to wówczas z aktem oskarżenia może wystąpić sam.
Chodzi o słowa o "idiocie" i "błaźnie" oraz tytule profesora "otrzymanym od cioci", które padły pod adresem przewodniczącego rady miejskiej - Marcina Gołaszewskiego - z ust radnego PiS - Sebastiana Bulaka. Prokuratura umorzyła dochodzenie w sprawie znieważenia funkcjonariusza publicznego.
Sąd uwzględnił zażalenie przewodniczącego Rady Miejskiej w Łodzi Marcina Gołaszewskiego na postanowienie prokuratury, która odmówiła wszczęcia postępowania w sprawie domniemanego znieważenia go przez radnego PiS Sebastiana Bulaka. Chodzi o słowa o "idiocie" i "błaźnie".
Jarosław Kaczyński mianował 16 sekretarzy wojewódzkich Prawa i Sprawiedliwości. Sekretarzem na województwo łódzkie został Sebastian Bulak, radny Rady Miejskiej w Łodzi.
"Gra pan idiotę, ale chyba grać pan nie musi" - usłyszał podczas sesji rady miejskiej jej przewodniczący Marcin Gołaszewski od radnego PiS, Sebastiana Bulaka. Zdaniem łódzkiej prokuratury nie było to "znieważenie", a tylko "lekceważenie" funkcjonariusza publicznego. Gołaszewski zapowiada odwołanie.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.