Janina Goss - członkini zarządu spółki Srebrna i szara eminencja PiS - ponownie znalazła się w radach nadzorczych Polskiej Grupy Energetycznej i Banku Ochrony Środowiska. A nie może zasiadać w dwóch radach, bo zmieniły się przepisy - podkreśla ekspert od prawa gospodarczego.
W ostatnich sekundach sesji rady miejskiej Sebastian Bulak z PiS zapytał przewodniczącego Marcina Gołaszewskiego o to, dlaczego zasiada w dwóch radach nadzorczych. Gołaszewski odpowiedział, że radny musi się doinformować, po czym wyłączył mu mikrofon. Ale z jednej rady zrezygnował.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.