- Jeśli pojawiły się chociażby najmniejsze podejrzenia, to należało go obserwować - prof. Zbigniew Ćwiąkalski komentuje sprawę Sebastiana Majtczaka poszukiwanego listem gończym po wypadku na A1.
Nie wypadek, lecz zabójstwo? - Jeżeli ktoś jedzie ponad 253 km/godz., to jest zabójcą - mówi adw. Łukasz Kowalski, pełnomocnik bliskich ofiar tragicznego wypadku na A1, w którym zginęła trzyosobowa rodzina.
Wypadek na A1. Krzysztof Rutkowski mówi, że jego ekipa poradziła sobie z "Wojtkiem z Zanzibaru", dlatego sprowadzi do Polski ściganego listem gończym Sebastiana Majtczaka.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.