Zanim na ulicach w centrum Łodzi zaczęły królować kebaby i otwierały się kolejne restauracje z kuchnią z całego świata, jadaliśmy w barach mlecznych i budkach z hamburgerami w polskiej wersji: z furą surówek przykrytych keczupem i majonezem, koniecznie z wbitym plastikowym widelcem oraz z kuchnią chińską. Bary i budki zniknęły. Powspominajmy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.