Morderstwo studentki III roku prawa wstrząsnęło Łodzią w 1995 r. Mirosław Ż. do końca utrzymywał, że to nie on zabił, ale Sąd Apelacyjny w Łodzi nie dał się przekonać.
Morderstwo studentki Hanny S. było tak brutalne, że opinia publiczna okrzyknęła sprawcę "bestią z Lumumbowa". Czy był nim Mirosław Ż. - jak twierdzą rodzina zamordowanej, prokuratura i sąd pierwszej instancji?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.