Jeśli zostanę skazany, to będzie znaczyło, że Polska jest represyjnym państwem wyznaniowym. Państwem zacofanym poglądowo. Mimo wszystko liczę na niezależność sądów.
Sprawa "zaaresztowania" prac z cyklu "Wagina polska" ma dalszy ciąg - prokuratorskie zarzuty. Artyście grozi do dwóch lat więzienia. Już w czerwcu Marcelo Zammenhoff złożył zażalenie na działania prokuratury. - Uważamy, że zostały naruszone podstawowe prawa i wolności związane z ekspresją i swobodą artystyczną wypowiedzi - komentuje jego adwokat.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.