- Jak Wielkanoc, to największą furorę zrobią baranki i uśmiechnięte zające - zdradza Ola Bogusiak, która piecze i ręcznie lukruje ciastka.
Każde święta rządzą się swoimi prawami. Nie ma tłustego czwartku bez pączka. Na wigilijnym stole powinien pojawić się piernik. Wielkanocy nie możemy sobie wyobrazić bez lukrowanych baranków i babki drożdżowej, które wychodzą spod rąk takich cukierników jak Katarzyna Witczak.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.