Rada Miejska w Łodzi przegłosowała w środę 25 sierpnia połączenie miejskich domów kultury.
Rada Miejska w Łodzi zaskarży do sądu decyzję wojewody łódzkiego, który unieważnił uchwałę o połączeniu łódzkich domów kultury w jedną instytucję. Mimo to magistrat przygotuje nową wersję dokumentu.
Wojewoda łódzki unieważnił uchwałę Rady Miejskiej w Łodzi łączącą domy kultury w jedną instytucję. Miasto chce przygotować nowy projekt i zrealizować pomysł. Nie zgadza się jednak z argumentacją Tobiasza Bocheńskiego. - Wojewoda być może przekracza kompetencje - podkreślają urzędnicy.
Wojewoda łódzki uznał uchwałę Rady Miejskiej w Łodzi w sprawie połączenia ośrodków kultury za nieważną. Zarzucił jej rażące naruszenie prawa.
Wojewoda łódzki przyjrzy się uchwale rady miejskiej, zgodnie z którą pięć łódzkich domów kultury połączonych zostanie w jedną instytucję - Miejską Strefę Kultury.
2,5 tys. podpisów, sprzeciw naukowców i polskich artystów oraz protesty samych pracowników nic nie dały. W nocnym głosowaniu Rada Miejska w Łodzi zgodziła się na połączenie pięciu domów kultury w jedną instytucję.
Do 20 grudnia można się zgłaszać do udziału w songwriterskim konkursie im. Roberta Brylewskiego "Czekamy, czekamy" na premierową piosenkę w języku polskim.
Znani polscy pisarze zaapelowali do Hanny Zdanowskiej o powstrzymanie pomysłu łączenia łódzkich domów kultury w Łodzi oraz przeprowadzenie rzetelnych konsultacji społecznych. Do protestu przyłączają się kolejni artyści.
Kolejni polscy aktorzy popierają protesty łódzkiego środowiska kultury przeciwko planom połączenia pięciu domów kultury w jedną instytucję. Interweniują również posłowie. Czy UMŁ wycofa się z pomysłu?
Miasto planuje połączyć pięć łódzkich domów kultury w jedną instytucję. Część pracowników i dyrektorów nazywa to "centralizacją" i konsekwentnie sprzeciwia się zmianom. Interweniują w tej sprawie u Hanny Zdanowskiej. W piątek protest na Piotrkowskiej.
Domy kultury z powodu pandemii koronawirusa straciły, w porównaniu do zeszłego roku, prawie 600 tys. złotych. Jednak zamiast pomocy od miasta otrzymują rachunki za środki bezpieczeństwa, za które płacą z własnej kieszeni.
- Zarzuca się nam, że boimy się zmian. To nieprawda. My się boimy, że utracimy to, co udało się nam zbudować i że ludzie, którzy z nami są, zostaną na lodzie - mówią pracownicy łódzkich domów kultury. I proszą prezydent Hannę Zdanowską o interwencję w sprawie planów ich scentralizowania.
Urząd Miasta Łodzi utraci dofinansowanie na remont siedziby Zespołu Tańca Ludowego "Harnam" i Domu Kultury "Widok". To dwie kluczowe inwestycje dla Polskiego Ośrodka Sztuki i Widzewskich Domów Kultury, z których miasto rezygnuje ze względu na brak wkładu własnego.
Powodem ma być m.in. chęć zwiększenia dostępności kultury dla mieszkańców. Pomysł budzi jednak poważne wątpliwości najbardziej zainteresowanych - pracowników.
Urząd Miasta Łodzi ogłosił przetarg na modernizację i wyposażenie w nowoczesny sprzęt łódzkich domów kultury. Pieniądze zostaną podzielone między osiem ośrodków.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.