Młodzi dla klimatu. Oliwia Frączak, jedna z liderek Młodzieżowego Strajku Klimatycznego: - Przedstawiłam w domu listę zasad: nie używamy plastikowych butelek, nie pakujemy śniadania do szkoły w foliówkę, segregujemy śmieci. Mama myślała, że to nastoletni bunt.
Grupa łodzian stanęła na wielkich bryłach lodu w Pasażu Schillera. Z pętlami zawieszonymi na szyi czekali, aż lód się rozpuści. W ten sposób chcieli pokazać, że zmiany klimatu to nie teoria, lecz rzeczywistość, która zagraża życiu nas wszystkich.
Dobiega końca szczyt ONZ w Nowym Jorku. Protesty na całym świecie jednak nie ustępują. W piątek na ulice wyjdą miliony ludzi, którzy sprzeciwią się dalszemu niszczeniu środowiska. Do strajku przyłącza się także Łódź.
Nasilająca się katastrofa klimatyczna sprawia, że coraz więcej osób odczuwa lęk przed przyszłością. Niektórzy wpadają nawet w depresję. Dla wszystkich, którzy nie chcą dźwigać tego ciężaru w pojedynkę, utworzono grupę wsparcia. Pierwsze spotkanie w czwartek, 26 września.
Spotkania z lokalnymi aktywistami, warsztaty z zero waste, wegetariańska kuchnia z aktorką Moniką Mrozowską, a nawet teatrzyk, który ma nauczyć dzieci szanować wodę - proekologicznych wydarzeń w najbliższy weekend będzie naprawdę dużo.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.