- Korporacje to nie katalizator rozwoju zawodowego, ale system, który uczy, jak przetrwać bez wychylania się - uważa Wiktoria, która pracuje jako analityczka biznesowa.
- Nie chcę skończyć jak ojciec, który przez 14 godzin na dobę pracował w swojej firmie, ani jak starszy brat, analityk, dyspozycyjny całą dobę - mówi Łukasz. Ma 20 lat, mieszka w Łodzi, jest blacharzem.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.