Liczy się ładny widok z okna, czyli coś, co najtrudniej kupić. Niektórzy klienci nawet proszą, żebym zaprojektował dom tak, by nie wycinać drzew.
Dom z kolumienkami to odpowiedź na naszą wieczną tęsknotę za szlacheckością i dworkiem. W latach prosperity gierkowskiej nawet wysocy funkcjonariusze partyjni chcieli, żeby im w domu zrobić szlachecki "herb".
Sąd aresztował właścicielkę firmy projektującej wnętrza i wykańczającej mieszkania. Kobieta przez pięć miesięcy miała pobierać od klientów zaliczki na prace, które nie były wykonywane.
- Na pewno trendem, który zostanie z nami na długo, jest otwarcie się na ciemne kolory w kuchni i łazience. Nie boimy się granatów czy czerni na frontach. Kiedyś było to rozwiązanie dla odważnych czy ekscentrycznych osób - mówi Marta Pastuszka, architekt wnętrz.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.